Żeby życie miało smaczek cz. 4 z 5

Gośka otwarła drzwi dosyć szybko. Na otoczonej kręconymi włosami twarzy malowało się zdziwienie.   – To ty? Nie spodziewałam się.  – Jesteś sama? – zapytałam.  – Tak. Chcesz wejść?  W odpowiedzi złożyłam na jej ustach gwałtowny namiętny pocałunek. Wepchnęłam ją do środka mieszkania i zatrzasnęłam drzwi za sobą.   – Doskonale pamiętam nasze ostatnie spotkanie – wydyszałam.

Czytaj więcej

Żeby życie miało smaczek cz. 3 z 5

Zdążyłam narzucić na siebie koc i przykryć nagie ciało. Przyłożyłam głowę do poduszki i udawałam, że śpię.    – Monika – szepnął Maciej, ale nie odpowiedziałam.  Mąż szybko się wycofał i zamknął drzwi za sobą. Wyglądało na to, że się nie zorientował. Miałam trochę szczęścia, bo chyba nikt nie chciałby zostać nakrytym w takiej sytuacji.  Po

Czytaj więcej

Żeby życie miało smaczek cz. 2 z 5

Między wieloma dobrymi przyjaciółkami jest bliskość i czułość, które nie mają wiele wspólnego z erotyzmem. Po prostu tak już jest. Druga dziewczyna zaspokaja potrzebę poczucia bliskości, dotyku i ciepła drugiego człowieka. Gdyby na jej miejscu był chłopak, nawet najbliższy kumpel, dotyk miałby już podtekst erotyczny. W przypadku dziewczyny to tylko kumpelskie przytulasy. Wydawało mi się,

Czytaj więcej

Żeby życie miało smaczek cz. 1 z 5

 – Żeby życie miało smaczek, raz dziewczynka, raz chłopaczek.  – Przestań pieprzyć, Gośka, przecież to nie tak.   – A jak inaczej? Nie oszukuj się Monika, właśnie przeleciałaś dziewczynę i zrobiłaś to całkiem dobrze. Przyznaj, że ci się podobało?  – Było super, ale to przecież tylko tak po przyjacielsku. Przyjaciółki robią takie rzeczy, prawda?   – Takie

Czytaj więcej

Nowe cycki, nowa ja

W wieku 28 lat zrobiłam sobie nowe cycki i wyglądałam bliżej dwudziestki, niż kiedykolwiek wcześniej. Jako piękność z wielkim biustem, natychmiast stałam się bardziej interesująca dla mężczyzn. Wielu przystojniaków chciało się ze mną umówić i było widać że liczyli na coś więcej.  Spotkałam przystojnego 24-latka w galerii handlowej. Nigdy się bawiły mnie takie łowy, ale

Czytaj więcej

Zazdrosny mąż (cz. 3 z 3)

Potrząsałem przed nim wypchanym biustonoszem, dotykałem się po „piersiach”. Wkładałem dłonie pomiędzy nogi i łapałem się za krocze. Odwróciłem się tyłem, zgiąłem wpół i potrząsałem przed nim tyłkiem. Wydawało się że nawet mu się podobało i trochę się rozluźnił. Po jakimś czasie wstał z kanapy i podszedł do mnie. Objął mnie ramieniem i złapał za

Czytaj więcej

Zazdrosny mąż (cz. 2 z 3)

Potem, dla odmiany, powiedział żeby się położyła na łóżku, i żebym ustawił się nad nią. Postanowiłem że zrobię wszystko co w mojej mocy żeby ją ochronić. W końcu była moją pracownicą, i to o wiele młodszą ode mnie. Zawsze uważałem siebie za jej mentora. Problem w tym, że do tej pory oznaczało to jedynie pomoc

Czytaj więcej

Co żona robi ze swoim kolegą

Moja żona to niezła sztuka, która w dodatku uwielbia seks. Po tym jak mi opowiedziała historię o sobie i dwóch kolegach rżnących wszystko co się ruszało w akademiku, postanowiłem się nią podzielić. Od tamtego momentu szukaliśmy kogoś do trójkąta, ale bezskutecznie. Od wielu lat miała kumpla z którym stale utrzymywała kontakt i często się spotykała.

Czytaj więcej

Zazdrosny mąż (cz. 1 z 3)

Joasia to najlepsza asystentka jaką kiedykolwiek miałem. Była sprytna, wydajna i godna zaufania. Prezentowała się na tyle dobrze, że można było się z nią pokazać na spotkaniach zarządczych. Była na tyle ładna, że ludzie się za nią odwracali kiedy wchodziła do pomieszczenia. Joasia to niska, zgrabna i piękna kobieta, ale łączyła nas tylko praca. Była

Czytaj więcej

Asystentka od czarnej roboty (cz. 6 z 6)

Martyna była nieco zdezorientowana. Spojrzała na mnie badawczo, jakby czekając na pozwolenie. Musiałam przyznać rację Michałowi – dziewczyna bardzo się poświęciła, żeby sprawić nam przyjemność. Wieczór z nią okazał się nieporównywalny do żadnego z naszych wcześniejszych eksperymentów. Nie miało znaczenia to, czy lubiła dominację, czy nie. Należała się jej jakaś forma podziękowania.   – Rzeczywiście, gra

Czytaj więcej