Od zawsze imponował mi mój własny penis, zarówno wielkością jak i grubością. Kiedyś nawet mój tata żartował, że wielkie kutasy krążą w rodzinie, i sprawią przyjemność wielu ludziom na tym świecie. Mimo to, kutas tego faceta był ogromny. Miał wielką żołądź i kompletnie wypełniał dziurę w ścianie. Po mojej stronie wystawało przynajmniej 30cm członka. Najśmieszniejsze
Gejowskie Opowiadania Erotyczne
Najgorętsze gej opowiadania erotyczne w Polsce. Autentyczne seks historie naszych użytkowników. Codziennie nowe gejowskie opowiadania. Sprawdź już teraz!
Urodzinowy pierwszy raz cz. I
Moja zwyczajowa sobota składała się z porannego wyjazdu do miasta, żeby spotkać się ze znajomymi, zrobić zakupy, wypić kilka piw i wrócić do domu. Podczas jednego z tych dni, około miesiąc temu, uprawiałem seks po raz pierwszy w życiu, i to w dodatku z drugim mężczyzną. Od zawsze uważałem że mężczyźni i kobiety ją jednakowo
Prawda czy wyzwanie
Mam na imię Tomek i kiedy miałem 18 lat straciłem dziewictwo z moim przyjacielem. Swego czasu często u niego nocowałem. Maciek to naprawdę niezłe ciacho. Miał włoskie korzenie więc jego karnacja była naturalnie ciemna, z brązowymi włosami i niebieskimi oczami. Chodziliśmy do tej samej szkoły, uprawialiśmy wspólnie sporty i świetnie się dogadywaliśmy, od kiedy tylko
Co robią studenci podczas zajęć
Moja historia zaczyna się na piątym roku studiów. Mam kumpla o imieniu Maciek, który zwykle siedzi na zajęciach obok mnie. Obaj jesteśmy podobnej postury, ale to ja jestem bardziej dominujący. Zazwyczaj siadamy na samym końcu sali, a kumpel siada po mojej prawej stronie. Pewnego razu dotknąłem jego uda i spróbowałem go pogłaskać. Początkowo odtrącał mnie
Dobra współpraca (cz. 7 z 7)
Do środka weszło jeszcze więcej penisa, a ja westchnąłem ponieważ nie mogłem złapać oddechu. Próbowałem się jakoś trzymać, a on zaczął poruszać biodrami i zagłębiał się coraz dalej z każdym pchnięciem. Pan Jackowski stękał niemalże równocześnie ze mną. Ból był absolutnie nieznośny i cieszyłem się że użył wazeliny. Mój odbyt wydawał się stać w ogniu,
Dobra współpraca (cz. 6 z 7)
Kiedy zsypaliśmy pozostałe zboże, pan Jackowski zaproponował żebym pojechał z nim je rozładować. Po pracy miałem „pojechać z nim żeby coś załatwić”. Kiedy byliśmy już w drodze, zapytał czy mógłbym się przysunąć i pobawić jego kutasem. Ucieszyłem się z jego propozycji, rozpiąłem jego spodnie i uwolniłem z nich potwora. Zajęło to dosłownie tylko kilka ruchów,
Dobra współpraca (cz. 5 z 7)
Odstawiliśmy maszyny pod wiatę i poszliśmy do mojego taty, który czekał żeby odwieźć sąsiada do domu. Kiedy się spotkaliśmy, powiedział że kolejnego dnia nie będzie mógł pracować przed południem ponieważ musi iść z żoną do kościoła, ale ja będę na miejscu i wszystkim się zajmę. Pan Jackowski wsiadł do auta i puścił mi oczko, po
Dobra współpraca (cz. 4 z 7)
Czułem się oderwany od ciała, jakbym obserwował nas siedząc na gałęzi drzewa. Facet oplótł palcami trzonek penisa i poruszał dłonią, a drugą ręką gładził mnie pomiędzy pośladkami. Mój mózg szalał od wszystkich nowych uczuć których właśnie doświadczałem. Po chwili naprawdę mnie poniosło i sięgnąłem do wybrzuszenia w jego spodniach. Nagle mężczyzna odsunął się, przez co
Dobra współpraca (cz. 3 z 7)
Świetnie mi szło, dopóki nie dotarłem do genitaliów. Penis zdążył już na wpół zmięknąć, ale gdy tylko się o niego otarłem, aż podskoczył. Nie miałem większego wyboru, więc złapałem go i zacząłem się masturbować. Zamknąłem oczy i dałem się ponieść żądzy. Dosłownie już po kilku sekundach wystrzeliłem spermę na ścianę kabiny. Musiałem przygryźć wargę, żeby
Dobra współpraca (cz. 2 z 7)
Kolejnego dnia deszcz wstrzymywał się dopóki nie wsiadłem do autobusu w drodze powrotnej ze szkoły. Gdy tylko wysiadłem na przystanku, pan Jackowski już do mnie kiwał żebym zatrzymał się w jego domu. Lunęło jeszcze zanim dobiegłem do tarasu przed wejściem. Byłem całkiem przemoczony. Po minie sąsiada wywnioskowałem że coś jest nie tak. Przyciągnął mnie do