Sandra zamknęła Kindle. Poczuła wilgoć między udami, a jeszcze się nie ubrała. Właśnie włożyła szlafrok i zaparzyła Bartkowi kawę, zanim wyszedł. Spojrzała na zegar i było dużo czasu. Wróciła do łóżka.

Pomyślała o języku Jarka. Czy on i Asia byli prawdziwymi osobami, czy po prostu wymyślili postacie ze względu na historię? Być może nie, ale musiało to być doświadczenie, przez które ktoś przeszedł. Te rzeczy dzieją się w prawdziwym życiu. Musi tak być. Sandra uwielbiała dotyk męskiego języka na dole. Zaczęła sobie wyobrażać język Jarka między swoimi udami. Język dobrze obdarzonego czarnego mężczyzny przygotowującego cipkę do ruchania.

Pamiętała starego chłopaka. Nigdy nie miała zamiaru spać z nim tamtej nocy, gdy wróciła z nim do jego pokoju. Pocałunek, przytulanie, może jakaś pieszczota, to było wszystko, czego chciała. Ale był wytrwały. Pozwoliła mu zsunąć majtki do połowy jej ud i dotknąć. W momencie gdy zaczął ją całować między udami, odprężyła się i wiedziała, że ma nad nią kontrolę. Był wspaniały. Ruszał językiem wokół jej łechtaczki, a następne głębokie ruchy sprawiły, że sięgnęła do tyłu i chwyciła krawędź sofy. Kilka minut później jej majtki zniknęły, a on wchodził w nią. Sandra rozłożyła nogi w ramach powitania.

Jej ręka przesunęła się od brzucha do wzgórka. Palce znalazły łechtaczkę, a myśli znów powróciły do Jarka. Czarny mężczyzna też byłby uparty. Silne, potężne dłonie, które powstrzymają każdy opór. Mocny język przygotowujący drogę, a następnie muskularne uda przeciskające się między jej nogami. Dochodząc, Sandra głośno krzyczała. Było już po wszystkim. Był teraz w niej i głęboko w niej zostawił nasienie.

Obudziła się około dwadzieścia minut później. Jej orgazm ją wyczerpał, a jednak poczuła wewnętrzną potrzebę ponownego sięgnięcia po Kindle.

‘Sylwia podniosła butelkę Carlo Rossi i sięgnęła, by napełnić szklankę Kamili, która błądziła gdzieś daleko myślami. Te wieczory spędzania babskiego wieczoru ze swoją najlepszą przyjaciółką należały do rzadkości. Przez wiele lat praca, związki i dzieci skradły ich czas spędzany razem. Kilka lampek wina wypitych razem było wielkim panaceum na wszystkie problemy życiowe.

– Czyli teraz wszystko z Danielem w porządku? 

Sylwia skończyła uzupełniać własną lampkę.

– Daniel ma się dobrze. Lubi być rogaczem.

Kamila zachichotała, po czym znów się zamyśliła.

– Chciałabym móc dominować.

– Możesz – odpowiedziała Sylwia – po prostu zrób to z innym mężczyzną. Robert stanie się wtedy rogaczem.

Uśmiechnęła się. 

– Nie, wiesz o co mi chodzi. Nie chcę go oszukiwać. Nie szukam problemów.

– Więc popracuj nad nim. Fantazjuj z nim. Przynieś zdjęcie innego mężczyzny, a jeśli mu się spodoba, popracuj nad nim – wyjaśniła Sylwia – właśnie to zrobiłam, gdy sprawy zaczęły się komplikować z Szymonem. Na początku brzmiało to jak zabawny żart, a kiedy odkryłam, że Danielowi się podoba, zaczęłam traktować to coraz poważniej.

– Nie jestem pewien, czy mam taką możliwość.

Sylwia wyciągnęła rękę i dotknęła kolana Kamili.

– Oczywiście, że masz. Wszystkie dziewczyny to mają. Mamy cipkę. Zapamiętaj. Nazywa się to mocą cipki.

Kamila wybuchnęła śmiechem. Sylwia też się roześmiała, nadal trzymając rękę na jej kolanie. Kamila spojrzała na nią z dołu. Minęło dużo czasu.’

Sandra jęczała głośno, gdy wolną rękę włożyła pod kołdrę i odnalazła swoją mokrą już cipkę.

‘Zbliżyły się do siebie, a Sandra powoli przesunęła ręką wzdłuż nogi Kamili, co spowodowało odsłonięcie rąbka spódnicy. Kamila znów spojrzała na nią z góry. Jej dotyk był niesamowity. Długie, miękkie palce dotykały jej ciepłego ciała. Minęło tak wiele czasu od ich ostatniego razu.

Wiedziała, że Sylwia była biseksualna. Nie przeszkadzało jej to. Ona też nigdy się tym nie przejmowała. Pewnej nocy, ponad rok temu, znalazły się w podobnej sytuacji. Sylwia ją dotknęła. Jej palce były takie delikatne, a nogi się rozkładały, gdy jej ręka przesuwała się coraz wyżej pomiędzy jej miękkimi udami. Jej palce dotknęły jej łona przez materiał jej majtek.

Wiele palców dotykało ją tam wcześniej, ale wszystkie należały do mężczyzn. Chętne, czasami szorstkie palce, spieszący się, by ją poczuć i przygotować do seksu. Dopiero po dotknięciu jej przez Sylwię zdała sobie sprawę z ogromnej różnicy między dotykiem mężczyzny a dotykiem kobiety. Palce Sylwii były cierpliwe w trakcie sprawiania jej przyjemności. To nie jedyna różnica. Nikt nie znał ciała kobiety lepiej niż sama kobieta. Sylwia oczywiście wiedziała, co ją podniecało. Dokładnie wiedziała, gdzie się dotykać i jak się dotykać. Zanim znalazła się między rozłożonymi udami, by ją pocałować, Kamila była gotowa na pierwszy raz z kobietą.

Całowanie wewnętrznych ud Kamila szybko spowodowało, że delikatnie jęczała. Kiedy język zaczął ją badać przez majtki, jej jęki stawały się coraz głośniejsze. To właśnie wtedy, gdy przesunęła majtki na bok i dotknęła językiem, przeżyła swój pierwszy orgazm. Od tego momentu pojawiał się raz za razem. Sylwia kciukiem delikatnie pocierała jej wzgórek nad łechtaczką, a innymi palcami penetrowała jej wnętrze i drażniła punkt G, a Kamila wkrótce krzyczała z przyjemności.

Sylwia podniecała ją w tym momencie. Dokładnie tak jak wtedy. Jej palce drażniły ją przez majtki. Kamila już odpływała, gdy Sylwia przestała i wzięła swoją rękę.

– Daj spokój – powiedziała zaraz po tym jak wstała – kilka tygodni temu kupiłam magiczną różdżkę. Spodoba ci się to.

Kamila trzymała ją za rękę, prowadzając ją z salonu na górę. Chętnie wyruszyła w nową podróż, chciała spróbować czegoś innego.’

Sandra już głośno jęczała, gdy zamykała Kindle i kładła się. Jej palce dobrze bawiły się już przed samym zamknięciem oczu.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *