Zakupy w sklepie prowadzą do nieoczekiwanej zabawy w biurze, które miało być klimatyzowane. Oczywiście dzisiaj nie działała klimatyzacja, chociaż była bardzo potrzebna. Nie chodzi o to, że narzekałam na upał, ale o to, że wolałabym opalać się na słońcu niż utknąć przy komputerze cały dzień. Nagle usłyszałam za sobą głos.

– Przypuszczam, że nie masz żadnego Ibuprofenu. Ten upał przyprawił mnie o ból głowy, a swój musiałam zostawić w domu.

To była Kasia, jedna z menedżerek, która pracowała po drugiej stronie pokoju. Nie była dokładnie moim szefem, ale jako “nowa dziewczyna” w biurze często pomagałam jej w przypadkowych sprawach, które trzeba było robić w pośpiechu. Zwykle się śmiała, ale w tej chwili wyglądała na trochę złą ze względu na pogodę.

– Pewnie, mam w torbie.

– Dzięki, jesteś gwiazdą. Wygląda na to, że zawsze masz wszystko w tej swojej eleganckiej torbie.

Wrzuciłam torebkę na biurko i zaczęłam się przez nią przepychać. Jest trochę duża, a ja mam tendencję do wpychania w nią wszelkiego rodzaju śmieci, które mogą być przydatne, ale nie zawsze łatwo jest znaleźć rzeczy, kiedy ich potrzebuję. Pewnie też powinnam się nią trochę lepiej opiekować, ale po co Ci torba, skoro jej nie używasz? Wgłębiając się, ku mojemu przerażeniu zobaczyłam coś niespodziewanego, mój jasnoczerwony wibrator. „Więc to tu się schowałeś.” Nie zawsze mam przy sobie zabawki erotyczne w torbie. Zabrałam go ze sobą, kiedy kilka nocy wcześniej przebywałam z chłopakiem i zapomniałam włożyć z powrotem do szuflady przy łóżku. Szybko, zakopałam go pod chusteczkami. W końcu znalazłem paczkę tabletek i przekazałam je Kasi.

– Weź całe opakowanie. Zostało tam tylko kilka sztuk.

– Jest prawie pełne.

Starała się mocno stłumić uśmiech, więc wiedziałam dobrze, że widziała moją zabawkę i cieszyła się moim zażenowaniem. Wzięła kilka, zdaje się, że zajęło jej to kilka godzin, i oddała mi paczkę z przymrużeniem oka. Przez następną godzinę trzymałam głowę nisko i nie mogłam skupić się na pracy. Kasia to straszna plotkara i już widziałam, jak opowiadała komuś, co się stało.

– Znasz tę nową dziewczynę Ankę? Zgadnij, co miała w torbie – krwawy wibrator! I elegancki też! Teraz wiemy, co robi, gdy cały czas wyskakuje do toalety.

Późnym popołudniem byłam w herbaciarni, myjąc kubek, gdy nagle pojawiła się, trzymając filiżankę wody. Zdecydowałam, że nie mogę jej zignorować, więc zapytałam tylko o ból głowy.

– O wiele lepiej. I hej, nie martw się, nie powiem nic o tym, co widziałam w Twojej torbie. Wiem, że ludzie mówią, że jestem plotkarą, ale nie zawstydzałabym Cię tak.

Rumieniła się, jakby nie była pewna, jak ja to zniosę.

– Oglądałam takie w sieci i zawsze chciałam je mieć, ale wydają się trochę drogie. Recenzje i wszystko wskazuje na to, że są najlepsze.

– Są niesamowite. Uwielbiam to, ale tak naprawdę sama tego nie kupiłam. To była właściwie nagroda w konkursie. Wygrałam dwa.

– Wow! W jakich zawodach bierzesz udział?

– Piszę, no wiesz, erotyczne historie, tylko dla zabawy, a oni mają sporo konkursów. Jest jakiś temat, piszesz historię, czasem wygrywasz trochę gotówki, a czasami firmowe produkty.

– Wygrałaś dwa? Musisz być naprawdę dobra.

– Cóż, ja tylko raz byłam pierwsza, ale za drugie i trzecie miejsce też dostajesz nagrodę. Raz byłam trzecia. Niektórzy są naprawdę dobrzy, o wiele lepsi ode mnie, ale miałam szczęście raz czy dwa.

– Nie bądź głupia, założę się, że jesteś naprawdę dobra.

– Uwielbiałam pisać, gdy byłam w szkole. A ty mówisz, że piszesz erotykę? To jest niesamowite!

– To tylko fantazje, ale lubię je pisać. Pozwala mi to, wiesz.

– Zabawić się? Chciałabym przeczytać Twoje historie.

Byłoby wystarczająco źle, gdyby Kasia poznała moje brudne fantazje.

– Mam zamiar się dzisiaj rozejrzeć. Do zobaczenia jutro.

 Ugryzłam się w wargę, gdy odeszła. Co ona by o mnie pomyślała? Szybko zalogowałam się na stronę i zmieniłam ustawienia w mojej osobistej galerii zdjęć na “Tylko przyjaciele”. Przynajmniej wtedy nie zobaczyłaby starych zdjęć mnie, które mój chłopak zrobił kilka lat temu. Zastanawiałam się też nad zmianą mojego zdjęcia profilowego. Przypuszczam, że było to zbyt bezczelne, ale nie było to tak, jakbym popisywała się brzuchem pokrytym spermą, albo uśmiechała się nieśmiało z gołymi cyckami w całości na wystawie. To byłoby o krok za daleko.

W końcu okoliczności sprawiły, że nie widziałam Kasi ponownie przez prawie tydzień. Jej szef nagle zachorował i dostała się na dwa dni na konferencję w Warszawie. Potem miałam kilka dni urlopu. Dopiero w następną środę byłyśmy razem w biurze. Musiałam iść na spotkanie, któremu przewodniczyła, i przez cały czas starała się nie rzucać mi się w oczy. Trochę mnie to zmartwiło, może teraz dowiedziała się, jaką byłam brudną dziewczyną. Następnie, na koniec, zamknęła spotkanie prosząc mnie, żebym została i pomogła jej posprzątać. Gdy ostatnia osoba wyszła, zamknęła drzwi, a ja widziałam, jak dyskretnie przekręca klucz w zamku. Odwróciła się do mnie i z ulgą zauważyłam, że się uśmiecha.

– Cóż, na pewno jesteś niegrzeczna.

– Czytałaś moje historie?

– Pewnie! I co za dużo tam było. Spodziewałam się kilku historii, ale musiało być ich kilkadziesiąt.

– Właściwie nie jestem pewien, ile dokładnie, ale jest ich ponad pięćdziesiąt. Piszę od kilku lat.

– Przeczytałam tylko kilka. Zwłaszcza odkąd skończyłam… wiesz, zamykając drzwi, kiedy czytałam. Od tamtej pory wracam co wieczór.

Nawet ona się rumieniła, kiedy to powiedziała. Moja kolej na uśmiech.

– Na które dokładnie patrzyłaś?

– Podobał mi się Twój zabawny wiersz o piratach.

– Och, to był tylko żart. Nie zajęło mi dużo czasu, aby napisać.

– Potem przeczytałam o chłopcach pieprzących się nawzajem. Nie spodziewałam się tego.

– Podobał Ci się ten kawałek z lizakiem?? Byłam bardzo podniecona, pisząc to.

– Tak. Zwłaszcza gdy włożyła to w siebie, a wszystkie stopione soki się skończyły. Jesteś taka brudna. Myślałam o tym przez cały następny dzień, kiedy wyjeżdżałam do Warszawy. Po wieczornej kolacji usprawiedliwiłam się bólem głowy i wróciłam do pokoju hotelowego, aby ponownie obejrzeć historie na moim laptopie. Przeczytałem jeszcze kilka opowiadań, a potem obejrzałam kilka innych rzeczy. Znalazłam ich sklep, spojrzałam na rzeczy, które mieli, i znalazłam ten wibrator. Byłam tak podniecona, że pomyślałam, że pieprzyć koszty i zamówiłam jeden.

– Który dostałeś?

– Chcesz zobaczyć?

Przez chwilę zakładałam, że pokaże mi zdjęcie, ale ona otworzyła torbę i wyciągnęła go!

– Nie martw się, umyłam go.

Włączyłam go i potarłam po ramieniu, potem poczułam się odważniejsza, pogłaskałam szyję, a potem pozwoliłam mu zsunąć się z przodu bluzki i dotknąć krawędzi biustonosza. Potem pomyślałam, chodźmy pod nią i wsunęłam ją do miseczki biustonosza, nad gładkim wybrzuszeniem mojej piersi, aż dotarła do sutka. Gdy tylko wibrująca końcówka dotknęła małego sutka, odniosła sukces, przechodząc od miękkiej galaretki do twardego kamyka w jednej chwili.

– To na pewno działa.

– Pozwól mi spróbować.

Przekazałam go, zakładając, że też będzie się trochę bzykać. Zamiast tego wbiegła mi go po ramieniu, tak jak ja to zrobiłam, a potem głaskała nim bok mojej nogi, tuż poniżej obwodu spódnicy, który sięgał tuż nad moimi kolanami. Odciągnęła go, jakby martwiła się, że posunęła się za daleko.

– Nie przestawaj.

Kiwnęła głową i nieśmiało poruszała wibratorem pod brzegiem mojej spódniczki i łaskotała górę uda. Aby jej pomóc, chwyciłam za spódnicę i podciągnęłam ją, odsłaniając więcej moich nagich górnych ud. Kasia lizała usta, które nagle wydawało się, że wyschły i zwinęła wibrator w poprzek mojego uda, a następnie w górę między nogami. Podciągnęłam spódnicę wyżej, tuż nad miednicą, odsłaniając parę bladożółtych majtek. Spojrzała na mnie z niepokojem.

– Nie możesz teraz przestać. Musisz mi to teraz właściwie pokazać.

Dotknęła wibratora moich majtek. Moje wargi sromowe wydymały się po obu stronach, a kiedy je wyciągnęła, było wilgotne miejsce, przez które przesiąkły moje soki.

– Chyba lepiej je zdejmę.

Obie wiedziałyśmy, że nie ma już odwrotu. Kiedy kopnęłam buty, spuszczając majtki na dywan, usiadłam na brzegu stołu i rozłożyłam nogi. Jedyne co słyszałam, to mój własny oddech i niskie, stałe brzęczenie. Dokuczliwie krążyła nim wokół mojej łechtaczki, zanim pozwoliła, by głowa wsunęła się między moje wargi sromowe. Wybrzuszona głowa rozdzieliła moje wargi i jednym płynnym ruchem wepchnęła ją we mnie. Byłam tak mokra, że moja cipka nie stawiała oporu, a cały fioletowy wałek całkowicie zniknął. Nie mogła trzymać oczu z dala od niego, gdy go wprowadzała i wyprowadzała, a jego kształt powodował, że naturalnie tętnił na moim punkcie G. Spojrzała na mnie, potem włożyła to do ust i odessała moje soki. Następnie położyła go z powrotem na moim sromie, dokuczliwie głaszcząc moje wargi, a następnie wsuwając go z powrotem do środka. Poczułam się wspaniale. Kasia nacisnęła jeden z przycisków na uchwycie, a stały impuls zmienił się w mocniejsze, regularnie bijące uderzenie. Pochyliła się i zaczęła rozpinać moją bluzkę, odsłaniając mój mały kwiatowy stanik. Sięgnęłam do góry i ściągnęłam bluzkę z ramion. Kasia zepchnęła mi stanik z cycków i zostałam nago. Czy to naprawdę była Kasia z biura, patrząca na moje nagie piersi, trzymająca pulsujący wibrator w mojej pochwie? Nawet bez dotykania, moje sutki były twarde jak skała. Czułam, jak moje soki bulgoczą we mnie i spływają po udach.

– O cholera, nie wiesz jak długo oglądałam Twoje zdjęcie, chcąc poruszyć rękami, żebym mogła zobaczyć Twoje małe cycki. A teraz widzę je naprawdę. Są kurewsko doskonałe. Mogę…?

Nie mogę mówić, tylko kiwnęłam głową. Bez większego wahania, Kasia wyciągnęła rękę i pogłaskała moją prawą pierś, okrążając palec wokół mojego różowego sutka. Następnie pochyliła się, wzięła go do ust i ssała, podczas gdy jej wolna ręka zaklepała moją drugą pierś i ugniatała ją z grubsza. Oddychałam teraz mocniej, coraz bardziej się podniecałam. Chcąc ją nagą, wyciągnęłam jej bluzkę ze spódnicy i zaczęłam wciągać ją do tyłu. Jej piersi były znacznie większe od moich. Nosiła zwykły biały biustonosz, który mimo wszystko ścisnął je razem, tworząc imponujący dekolt. Podniosła swoją spódnicę, odsłaniając własne majtki, które były czarne z fioletowym wykończeniem. Wyciągnęłam rękę i głaskałam przód.

– Nosiłam je specjalnie. Po prostu pomyślałam…

– Cieszę się, że to zrobiłaś.

Zsunęłam je z przodu i zobaczyłam, że w przeciwieństwie do mnie, jej kopiec był zupełnie bezwłosy. Wyglądała gładko, jakby była świeżo wywoskowana na tę okazję.

– Pozwól mi je zdjąć.

Krótka pauza, podczas gdy obie zdejmowałyśmy pozostałe ubrania. Miałam tylko spódnicę do zdjęcia, więc mogłam podziwiać ciało Kasi, gdy zdejmowała stanik, spódnicę i majtki. Wyjęłam wibrator z mojej cipki i stanęłam przed nagą Kasią. Wciąż trzymając zabawkę, położyłam ręce wokół niej. Gdy nasze usta się spotkały i poczułam ciepło jej ust na moich, pogłaskałam ją wibratorem po szyi, pocierając ją po bokach. Wypuściła kaprys przyjemności, wepchnęła język do moich ust. Ściągnęłam ją na dół na dywan i przez kilka chwil po prostu leżałyśmy tam. Nasze nagie ciała splecione, jej duże cycki zgniecione o moje maluchy, jej nogi ścisnęły mnie w mocnym uchwycie, żebym nie mogła uciec. Jej wargi sromowe były już widoczne, a ja widziałam jej soki wzdłuż szczeliny.

– Teraz Twoja kolej – powiedziałam i ustawiłam wibrator tuż przy jej rozcięciu. Otworzyła usta, gdy pulsująca głowa stymulowała jej srom. Obracając główkę powoli, wepchnęłam ją między jej wargi, wprost do jej cipki. Wypuściła wysoki pisk, który stłumiła, gdy przypomniała sobie, gdzie jest.

– Trochę w górę, tylko trochę, o kurwa tak, o to chodzi.

Zmieniłam ustawienia na regularne tętno i poruszyłam nim wokół jej miękkiego, gąbczastego wnętrza. Małe kółeczko, potem delikatny nacisk, potem kolejne pchnięcie.

– Chodź tu Annie, pozwól, że ja to wezmę, ale chcę to zrobić dla Ciebie. Połóż się obok mnie.

Wzięła go ode mnie i wcisnęła go w siebie mocniej niż bym się odważyła. Położyłam się i podniosłam jedną z moich nóg, żeby mogła zobaczyć moje wargi sromowe i mokre rozcięcie. Następnie polizała dwa palce i delikatnie wkładała je do mojej ciasnej, małej pochwy. Odchyliłam głowę, jak jej palce wygięły się we mnie, znajdując punkt G i głaszcząc go. Położyłam rękę na łechtaczce i zaczęłam o nią ocierać, stały rytm. Znowu sapałam, gdy poczułam, że Kasia wsuwa we mnie trzeci palec, pchając go nieco głębiej. Zaczęła mnie pieprzyć palcami, a ja zaczęłam mruczeć w gardle, kiedy poczułam, że mój orgazm zaczyna się budować. Słyszałam jak jej palce były pompowane do i na zewnątrz, zagłuszając miękkie brzęczenie wibratora.

– Dojdę – jęczałam, jak moje palce przeleciały po mojej łechtaczce.

Mój orgazm przeleciał przeze mnie, a ja trzęsłam się, gdy palce Kasi zaciskały się we mnie. Westchnęłam, gdy mój orgazm opadł, a ona wycofała palce. Moje nagie ciało było pokryte połyskiem potu, a ja walczyłam o odzyskanie kontroli nad oddechem. Tymczasem Kasia nadal pieprzyła się z wibratorem, a jak patrzyłam, jak usiadła i skoncentrowała wszystkie swoje wysiłki na trzymaniu go w sobie.

– O cholera, nadchodzi, nadchodzi.

Nagle wyciągnęła go. Wydawało się, że straciła kontrolę nad swoim ciałem. Jej nogi wierzgały, jej tułów wił się, jej cycki odbijały się, jak kolejna fontanna płynu wystrzelił na dywan. W samą porę wyciągnęłam rękę i złapałam ostatnią kroplę, gdy Kasia upadła na podłogę. Lizałam jej soki, smakowały trochę jak moje własne, tylko nieco słodsze w smaku. Spojrzała na mnie i się uśmiechnęła.

– Cóż, to moja partyjna sztuczka. Nie zrobiłam tego jeszcze z nim, ale myślałam, że mogę.

– Miałam przyjaciółkę na studiach, która potrafiła to zrobić, ale widziałam ją tylko raz. Powiedziała, że to się stało tylko wtedy, gdy była naprawdę pobudzona.

– Tak samo jest ze mną. I dzisiaj byłam, naprawdę podniecona.

Obie patrzyłyśmy na strumień płynu, który teraz powoli wsiąkał w dywan w sali konferencyjnej.

– Nie sądzę, żeby została plama, chociaż zwykle zdejmuję prześcieradła i wkładam je prosto do prania, a jeśli zajdzie tak daleko, to wycieram ścianę.

– Cholera jasna, miałem zarezerwowany pokój od trzeciej. Nie mogą wciąż tam być. Co oni, na Boga, robią?

Szybko, Kasia zebrała brudne kubki po kawie na tacę i otworzyła drzwi. Była tam mała grupa pięciu lub sześciu mężczyzn, wyglądających na trochę zmęczonych. Prawdopodobnie mieli nadzieję, że drzwi pozostaną zamknięte na klucz, aby mogli wrócić do swoich biurek i zająć się pracą.

– Tak mi przykro. Przyszłyśmy, a potem Anka przewróciła dzbanek z wodą, więc starałyśmy się posprzątać. Obawiam się, że nie wyschła jeszcze.

Mężczyzna, który wydawał się kierownikiem, uśmiechnął się i mruczał coś o „krwawych kobietach” i pozwolił nam wyjść. Poszłyśmy korytarzem z tacą brudnych kubków. Wrzuciłyśmy je do herbaciarni i wślizgnęliśmy się do toalety, żeby się odświeżyć. Kasia dyskretnie umyła wibrator pod gorącym kranem, zmywając dowody.

– Wodoodporny. Próbowałam już pod prysznicem. Cholera, Aniu, nie jestem tak naprawdę lesbijką, ale to była cholernie dobra zabawa. To wszystko Twoja wina, Ty i Twoje bujne historie.

Pochyliła się i pocałowała mnie w usta.

– Dzięki, to było cudowne. Nie jesteś pierwszą osobą, którą pieprzyłam w tym pokoju, ale byłaś najlepszy. Tak, wiem, że nie powinnam, ale to lepsze niż praca. I musisz się tu trochę zabawić. Chcę przeczytać jeszcze kilka twoich historii.

– Wyślij mi zaproszenie do znajomych.

– Przyjęłam, więc możesz zobaczyć więcej moich zdjęć, takich wyraźniejszych.

– Lepsze niż widziałam dzisiaj?

– Cóż, pewnie nie i są stare, ale możesz Ci się spodobają.

Jeszcze jedna rzecz przyszła mi do głowy, gdy wróciliśmy do biura.

– Myślisz, że zorientują się, że nie było wody w sali konferencyjnej?

– Nie ma opcji. Byli sami mężczyźni, oni nigdy nie zauważają takich rzeczy.

O autorze

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *