W zeszły piątek mój mąż miał urodziny i chciałam zrobić dla niego coś specjalnego. Oboje byliśmy ostatnio bardzo zajęci pracą i dziećmi. Obudził się wcześnie w zeszły piątek i zdecydowałam, że teraz jest idealny czas, aby go zaskoczyć. Po tym, jak wziął prysznic, wstałam i przebrałam się w moją czarną bieliznę. Nałożyłam też trochę makijażu, poczesałam i związałam włosy oraz nałożyłam czerwoną szminkę.

Następnie wsunęłam głowę pod prysznic i powiedziałam mężowi, aby wrócił do sypialni, gdy skończy brać prysznic. Wróciłam do sypialni, pościeliłam łóżko i przyciemniłam światła. Położyłam też dwie miękkie poduszki w miejscu, w którym leżał. Gdy wszedł do sypialni, podeszłam do niego i pocałowałam go. Następnie chwyciłam go i zaprowadziłam z powrotem do łóżka. Powiedziałam mu, żeby zrzucił ręcznik, który był wokół jego talii i położył się.

Gdy położył się na łóżku, wczołgałam się na niego i nadal go całowałam. Następnie szepnęłam mu do ucha, że zamierzam zrobić mu najlepszego loda w jego życiu. Natychmiast się uśmiechnął i poczułam, jak twardnieje jego penis. Następnie wróciłam do całowania i ponownie szepnęłam „zrelaksuj się i ciesz się lodzikiem, kocham cię kochanie”. Następnie powoli pocałowałam jego tors i uklękłam między jego nogami.

Po tym zaczęłam delikatnie pieścić jego jaja i zaczęłam lizać jego trzon. Miał ogromny uśmiech na twarzy. Następnie powoli wsunęłam jego kutasa do ust, a on wydał z siebie niesamowity jęk. Zacisnęłam usta wokół jego kutasa i zaczęłam powoli kołysać się w górę i w dół, jednocześnie przesuwając językiem po spodniej stronie jego kutasa.

Po kilku minutach przestałam i powiedziałam mu, że może dojść w moich ustach, kiedy tylko będzie gotowy na orgazm. Następnie wróciłam do ssania jego kutasa. Po kilku minutach wydał głośny jęk i zaczął szczytować. Kontynuowałam podskakiwanie w górę i w dół podczas całego jego orgazmu, dopóki nie błagał mnie, żebym przestała. Następnie wyjęłam jego kutasa z moich ust i połknęłam jego ładunek. Powiedział, że właśnie miał najlepszy orgazm w swoim życiu. Byłam szczęśliwa.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *