„Twój lunch jest gotowy” – oświadczył Kuba.

„Jesteś takim słodkim chłopcem”, powiedziała Alicja, wstając i niechętnie biorąc talerz, nie bardzo chcąc zjeść kanapkę z salami, kiedy w rzeczywistości chciała zjeść jego kiełbasę w całości.

„Zrobiłbym dla ciebie wszystko, mamo”, dwuznacznie odpowiedział Kuba. Prawie wszystko, co jej powiedział, miało podwójne znaczenie.

„Dobrze wiedzieć” Ala pokiwała głową, zastanawiając się, czy nadal by tak twierdził, gdyby poprosiła go, żeby ją przeleciał.

Kuba zaoferował się, mówiąc: „Wszystko, co musisz zrobić, to zapytać”.

Alicja nie mogła uwierzyć, że każde zdanie, które wydobywało się z ust jej syna, zdawało się dodawać do rosnącego stosu niepodważalnych dowodów, że jej syn był skłonny i chciał ją przelecieć. Poza wszystkimi wczorajszymi dowodami, brak bielizny pokazującej wielkiego kutasa salutującego jej, zmieszany ze słowami, które mogą być albo implikacjami seksualnymi, albo, niestety, oznakami troskliwości syna. A jednak wszystkie dowody były nadal niejednoznaczne… cholera, miała na myśli poszlakowe… naprawdę nie była w stanie myśleć spójnie, gdy znów spojrzała w dół na wielki namiot, jakby ją drażnił i wołał ją… „Mamusiu”.

Kuba miał największy namiot z możliwych i był pewien, że jego matka była tego świadoma. Podszedł do specjalnego pudełka z ozdobami (jego mama kupowała mu każdego roku nową ozdobę, każda symbolizowała coś związanego z danym rokiem) i przyniósł je pod choinkę.

Kuba zawsze układał je w kolejności, w jakiej je otrzymał, zaczynając od pierwszej ozdoby świątecznej.

Kiedy jej syn nakładał ozdoby na drzewo, Alicja obserwowała go uważnie… próbując wszystko przetworzyć. Wydawało się, że to była otwarta i szybko zamknięta sprawa… otworzyłaby usta, a potem zamknęła je wokół jego dużego, grubego penisa. Kurwa, była napalona i kurwa, chciała syna … i chociaż wszystkie dowody sugerowały, że była to sprawa do jednej bramki i – o mój boże – chciała, by jej strzelił gola… nie mogła być pewna, że tylko źle interpretuje wszystko na podstawie jej nienasyconej żądzy i pragnienia spełnienia fantazji.

Tymczasem Kuba zastanawiał się nad swoim następnym ruchem. Był pewny, bez wątpienia, wszystko, co musiał zrobić, to zaoferować jej swojego kutasa, a ona będzie jego, ale chciał się upewnić, że zrobi pierwszy ruch. Chciał, żeby była jego całkowicie uległą mamuśką, chociaż nie był pewien, jak długo jeszcze będzie w stanie oprzeć się pokusie spełnienia jego fantazji.

Kiedy Ala skończyła jeść, postanowiła popchnąć swoją sprawę do przodu, upewniając się, że cała ława przysięgłych jest przekonana, gdy zapytała: „Kuba, powiedziałeś, że zrobisz wszystko, prawda?”

Kuba uśmiechnął się, zanim się odwrócił, jego kutas wciąż był twardy: „Tak, powiedziałem, mamo”.

„Czy możesz zrobić matce masaż stóp?” – zapytała Alicja, wiedząc, że wystarczy dotykanie jej stóp obleczonych nylonem, by sprowadzić go na krawędź pożądania.

Kuba, słysząc słowa, o których marzył od lat, pokiwał głową, nawet gdy grał w stylu: „Jasne, jeśli chcesz, żebym to zrobił”.

– Tak – Alicja pokiwała głową, klepiąc siedzenie obok niej.

Kuba podszedł do niej, usiadł i patrzył, jak jego matka kładzie na kolanach nogi pokryte nylonem, skutecznie omijając jego twardziela.

Alicja unikała penisa swojego syna, chcąc zamiast tego spróbować uwieść go stopami, nogami i być może przebłyskami swojego odzianego w rajstopy krocza, a teraz żałowała, że ​​nie poszła na całość i niepotrzebnie założyła bieliznę.

Kuba wziął prawą stopę matki w dłoń i od razu zachwycił go jej jedwabisty połysk pończoch. Wiedział, że były drogie, ponieważ zamówiła je online, ale nic nie mogło go na to przygotować. Były to z pewnością najłagodniejsze i najwspanialsze nylony, jakie kiedykolwiek czuł w rękach. Zastanawiał się, jak by to poczuł na jego penisie lub owinęła się wokół jego pasa, gdyby ją pieprzył.

Alicja wydała najcichszy jęk, zarówno dlatego, że było miło (masaż stóp zawsze tak robił), jak i dlatego, kto ją masował.

Kuba powiedział, powoli masując jej stopę: „To najłagodniejsze nylony, jakie kiedykolwiek czułem”.

Ala nic nie mogła na to poradzić. Zapytała: „Nawet miększe niż na tych wszystkich milfach, które uwodzisz?”

Kuba zaśmiał się i spytał: „Jesteś zazdrosna?”

Ala wzruszyła ramionami, starając się pozostać obojętna: „Nie powiedziałam tego”.

Kuba wziął każdy palec w dłonie, masując je indywidualnie, uśmiechając się do siebie: „Ale też nie zaprzeczyłaś”.

Ala po prostu zrelaksowała się i pozwoliła synowi na masaż, który był jeszcze lepszy niż jej męża… który zdecydowanie potrafił masować. Ale Kuba nie przeoczył ani jednego nerwu w stopie od palców u stóp aż po podeszwę… to tak, jakby kochał się z jej stopą rękami… to było tak cholernie zmysłowe, że myślała, że ​​może mieć pierwszy orgazm, który nie pochodził z zabawki, palca, języka ani kutasa… kiedy jej cipka płonęła pożądaniem.

Kuba zapytał po dobrych pięciu minutach, kiedy w końcu przeniósł się na jej lewą stopę: „Czy nosisz tylko tę markę?”

„Tak”, Alicja skinęła głową. „Są najlepsze, a ja noszę tylko najlepsze. Jedynym problemem jest to, że występują tylko w kilku kolorach.”

“Których?” – zapytał Kuba, gdy prawie ślinił się nad brązowymi, które miała na sobie… to był jego ulubiony kolor… chociaż w nylonowych pończochach nie było złych wyborów kolorystycznych… tylko złe style, takie jak kabaretki czy inne zwierzątka.

„Brązowe, jasnobrązowe, czarno-białe”, odpowiedziała Alicja, dodając: „Obecnie przeprowadzają ankietę online, aby zdecydować o nowym kolorze”…

“Jakie są opcje?” – zapytał Kuba, powtarzając poświęconą uwagę na każdy centymetr drugiej stopy matki, gotów przedłużyć ten masaż stóp do końca świata.

„Czerwony, niebieski lub czarny”, odpowiedziała Ala, głosując codziennie, odkąd głosowanie rozpoczęło się dwa tygodnie temu.

„Na jaki kolor głosowałaś?” – zapytał Kuba.

„Skąd wiesz, że głosowałam?” – zapytała Ala.

„Po prostu założyłem, że chcesz większej różnorodności” – powiedział Kuba, po czym dodał, wskazując, że jego penis będzie dobrą zmianą od jego ojca: „Różnorodność we wszystkim jest zawsze przyjemna”.

„Czy to założenie stosujesz na wszystkich milfach, które pierdolisz?” – zapytała wprost Alicja, nawet używając słowa na “P”.

“Mamo!” Kuba sapnął, udając szok, chociaż słysząc, jak jego matka mówi „pierdolisz”, jego kutas podskoczył jeszcze bardziej.

„Masz prawie dziewiętnaście lat” – zauważyła Ala. „Możesz przeklinać w mojej obecności”.

Kuba powiedział: „Jeśli tak mówisz, to do kurwa pewnie”.

„Mówię tak, mój drogi”, powiedziała ALicja, próbując nakierować to na rozmowę między dwojgiem dorosłych, a nie na typowy związek matki i syna. Potem ujawniła: „Wybrałam kolor czerwony”.

“Czemu?” – zapytał Kuba, chociaż to byłby również jego wybór. Niebieski jest raczej łagodny i chociaż czarny odcień jest ładnym kolorem pomiędzy, wolał czerwony.

„Jest seksowny”, odpowiedziała Alicja. „Nie zgadzasz się?”

„Rzeczywiście” Kuba pokiwał głową, chociaż nigdy nie widział kobiety w czerwonych pończochach w prawdziwym życiu… tylko w pornosach.

“Czy podnieciłaby cię kobieta w czerwonych nylonach?” – zapytała Ala, poruszając prawą stopą, tak aby teraz spoczywała bezpośrednio na jego twardym penisie, chociaż zachowywała się tak, jakby tego nie zauważyła.

Kuba nie mógł uwierzyć, jak bezczelna staje się jego matka… tak bezczelna, że ​​nie tylko opiera stopę bezpośrednio na jego penisie, ale także jej nogi były w takiej pozycji, że miał wyraźny widok na jej majtki… jej wargi były nawet widoczne jeszcze nieznacznie przez przezroczystą tkaninę. W tym czasie kutas Kuby był tak twardy, jak nigdy, ale jeszcze kilka razy szarpnął się o kostkę matki i poczuł, jak zaczyna się z niego wylewać.

Ala poczuła, jak twardy kutas syna zgina się i zauważyła plamę wilgoci zwilżającą jego spodenki tuż obok jej stopy. Zauważyła również, że jej syn wpatruje się nieruchomo między nogi. Cholera! Powinna zdjąć majtki, zanim wróciła do domu. Zamiast tego zobaczyła cukrowe laski na stole i zrodził się w jej głowie zły pomysł. Sięgnęła po laskę i rozpakowała ją, powtarzając: „Czy kobieta w czerwonych nylonach podnieciłaby cię, Kubuś?”

“Co? Um, tak, zdecydowanie – Kuba kiwnął głową, wychodząc z transu.

„Mam na górze seksowną czerwoną bieliznę, w której brakuje tylko kilku nylonów”, kontynuowała Ala, chcąc zachęcić kutasa syna, by znów skoczył na jej stopę i sprawił, że jego mokre miejsce stanie się jeszcze bardziej widoczne.

Kutas Kuby był niekontrolowany, ponieważ każda nowa wizja, każda nieprzyjemna myśl sprawiała, że ​​jego chuj odbijał się w stopę mamy. Mokre miejsce na jego kroku miało teraz wielkość pięciozłotówki. Czy jego mama była tego świadoma? Jak mogła nie być? A jeśli tak, to czy to zła rzecz? Był bardzo bliski zatracenia się, ale nadal chciał, aby jego mama wykonała pierwszy oczywisty ruch, chociaż sposób, w jaki zachowywał się jego penis, nie pozwalał mu planować na przyszłość.

Kuba, wciąż starając się zachować spokój, opanowanie i kontrolę, mimo że walczył z tym, by nie zatopić twarzy między nogami mamy, powiedział: „Wyobrażam sobie, że wyglądałoby to całkiem gorąco”.

Kuba podniósł wzrok i zobaczył, jak jego matka wkłada do ust laskę. Natychmiast chciał zastąpić cukrową laskę czymś innym długim i lepkim.

Ala powoli ssała laskę z cukierkami, przesuwając ją do środka i wyjmując z ust, jakby to był kutas. Wywierała dodatkowy nacisk na jego penisa, czując jego wilgoć przez tkaninę, kontynuowała rozmowę: „Uwielbiam ubierać się w bieliznę. Twój ojciec mówi, że uwielbia to, że wyglądam publicznie jak dama, ale jak dziwka w sypialni.”

Kuba patrzył, jak cukierkowa laska wchodzi i wychodzi z ust jego matki, zmieszana ze słowami opuszczającymi usta i poddaje się nieuniknionemu. Wiedział, że musi podjąć działania. Zapytał, gdy niechętnie przestał masować jej stopy i wstał, aby powiedzieć słowa, z których nie będzie mógł się wycofywać: „A jeśli twój syn chciałby, żebyś była dziwką w salonie?”

W końcu się stało. Marzenie Alicji miało się wkrótce spełnić. Jej syn stał teraz przed nią, gdy odpowiedziała kolejną niegrzeczną insynuacją, aby dodać do tych, które zostały wypełnione tego dnia: „Mój kochany synu, czy masz inną cukierkową laskę, by nakarmić mamusię?”

Kuba był już w 99% pewien, że może uczynić mamę swoją zdzirą, a końcowy 1% został zakończony odpowiedzią na jego pytanie.

Zdjął spodnie i powiedział: „Ta laska z cukierkami na zawsze zmieni twoje życie”.

Alicja wiedziała, że kutas jej syna jest duży… jej mąż tak powiedział. Jednak wyobrażenie sobie 22 cm… ośmiu więcej niż jej męża to jedno, ale zupełnie inaczej jest patrzeć na to zaledwie kilka centymetrów od ust.

Podobnie, fantazjowanie o kazirodztwie było jedną rzeczą, a odgrywanie roli… Ale zupełnie surrealistyczne było przebywanie w odległości kilku centymetrów od popełnienia prawdziwego grzechu. Cipka matki trysnęła już, gdy wyciągnęła rękę i złapała kutasa syna, smarując kciukiem jego preejakulat.

Kuba jęknął na jej zaborczy dotyk, gdy zapytał: „Czy podoba ci się moja laska?”

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *