Często w Internecie, kiedy odwiedza się strony erotyczne, można napotkać ogłoszenia w których to niby można spotkać się z gorącą kobietą w Twojej okolicy. Kuba wiedział, że jest to jedynie reklama, która ma wciągnąć go w nieskończoną ilość kolejnych linków, a na końcu umożliwić jakiemuś wirusowi dostęp do jego danych.

Dlatego przerzucił się na różnego rodzaju fora internetowe, gdzie rozmawiał z ludźmi i sprawdzał jak bardzo realnymi są osobami i czy faktycznie byłyby się w stanie się z nim spotkać. Jedną z osób, która przykuła jego uwagę była użytkowniczka o nicku „Mommy”.

Kobieta wydawała się pewna tego co chce i bardzo chciała się z nim spotkać. Ich spotkanie miało się odbyć u niej, a jako że nie mieszkała za daleko, to Jakub chętnie się zgodził. W sobotę wsiadł w samochód i po trzydziestu minutach był już na miejscu.

Trochę się denerwował, ponieważ to był jego pierwszy raz, kiedy miał uprawiać seks z nieznajomą mu kobietą. Zawsze miał słabość do starszych, przez co często był wyśmiewany przez swojego kolegę, który co rusz spotykał się ze znacznie młodszymi od siebie dziewczynami.

Lidia, ponieważ tak nazywała się jego nieznajoma, wyszła przed dom i pomachała mu serdecznie, zapraszając do środka. Miała ładną figurę, a kręcone czarne loki dodawały jej uroku.

Pocałował ją w rękę na przywitanie, co spowodowało szeroki uśmiech z jej strony. W ogrodzie bawiły się dzieci, którym pomachał. Weszli do środka. Zaproponowała mu kawę, jednak odmówił.

Po chwili rozmowy, usiadła obok niego i położyła mu rękę na kroczu. Jego mięśnie się napięły. Położył dłoń na jej ręce i zacisnął. Kobieta przyciągnęła go do siebie i pocałowała.

Czerwona szminka zostawiła ślad na jego ustach. Lidia rozpięła mu rozporek i nachylając się nad jego członkiem zaczęła go ssać. Wsadzała jego penisa głęboko do gardła i robiła to tak dobrze, że po chwili doszedł.

Nie spodziewał się, że stanie się to tak szybko, więc nawet jej nie ostrzegł. Kobieta przełknęła jego spermę i opierając dłonie na jego ramionach usiadła na jego kroczu, wkładając w siebie penisa. Głośno westchnął i zaczął poruszać biodrami.

Lidia jęczała ponętnie co tylko jeszcze bardziej go nakręcało. Znacznie przyśpieszył, czując że już jest blisko. Spuścił się w niej, następnie wstał i kazał jej ustawić się na czworakach na kanapie. Wszedł w nią od tyłu i znowu penetrował, tym razem bardziej gwałtownie i dłużej.

Lidia doszła parę razy, kiedy w końcu zdecydował, że jest zadowolony. Następnie przystawił główkę swojego penisa do jej tyłka, ocierając się o nią. Kobieta jęknęła cicho ale nie zaprotestowała. Wszedł w nią głęboko. Drugi otwór był znacznie bardziej ciasny, co sprawiło mu jeszcze większą przyjemność.

Jego towarzyszka oddychała bardzo szybko, a jedną ręką dotykała swojej łechtaczki. Wsadzała w swoje wnętrze palce i wyciągała je szybko. Wystawiła język na zewnątrz i doszła kolejny raz, Kuba jednak nie przestawał. Położył ją na brzuchu i ściągając prezerwatywę ponownie wszedł w jej kobiecość.

Podczas kiedy uprawiali seks, nie zauważyli, że dzieci zaczęły wracać z dworu i dopiero skrzypnięcie drzwi balkonowych wprawiło ich w paniczny strach. Sturlali się z kanapy na podłogę i zastygli w bezruchu. Kobieta leżała na nim, a on wciąż w niej był.

Pomimo sytuacji delikatnie poruszył biodrami. Lidia spojrzała na niego zaskoczona, jednak nie odezwała się ani słowem. Jej pociechy przeszły do kuchni nie zauważając niczego podejrzanego.

Kuba przyśpieszył, przez co musiała zasłonić usta rękoma, by nie przykuć uwagi dzieciaków. Perspektywa przyłapania była ekscytująca, ponieważ oboje starali się dojść jak najszybciej i jak najciszej. W końcu Jakub zaczął szczytować, znowu spuszczając się w jej wnętrzu.

Kobieta osiągnęła orgazm chwile później, pomagając sobie ręką. Oboje dyszeli ciężko, jednak w pośpiechu zaczęli się ubierać i w momencie, kiedy dzieci wpadły do salonu, oni siedzieli jak gdyby nigdy nic. Dzieciaki nie zauważyły, że mama i nieznajomy pan dyszą, ani też że założyła tył na przód swoją bluzkę. Kiedy jej pociechy wyszły z pomieszczenia, oboje westchnęli z ulgą i zaczęli się śmiać.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *