Całowaliśmy się przez pewien czas, potem schyliłem się i podniosłem ją, zaniosłem na kanapę i położyłem. Ponownie ją pocałowałem. Moje ręce powędrowały do jej piersi, pełnych i wspaniałych. Złapałem jej sutki i pociągnąłem je. Mama wygięła plecy w łuk, położyła rękę z tyłu mojej głowy. Uniosłem jej górę z piżamy, pocałowałem jej nagi brzuch, a potem podniosłem jeszcze wyżej, by odsłonić jej piersi. Pocałowałem je mocno. Rozebrałem jej całą piżamę.

– Czy na pewno tego chcesz, kochanie?

Skinąłem tylko głową.

– Nie będziesz rano żałował?

Potrząsnąłem przecząco głową. Stałem przy kanapie, ona usiadła i zaczęła zdejmować mi spodnie. Kiedy mój kutas został uwolniony, uderzył mnie w brzuch, a potem zaczął kołysać się z boku na bok. Mama podniosła rękę. Zawahała się. Sięgnąłem w dół, złapałem jej nadgarstek i poprowadziłem jej dłoń do mojego penisa. Zacisnęła wokół niego palce z wyrazem zdumienia na twarzy, a potem nachyliła się bliżej, rozchyliła usta i włożyła jego grubą, bulwiastą główkę do ust. Myślałem, że oszaleję. Oparłem się o jej ramiona, żeby się nie przewrócić.  Zacząłem szybko pieprzyć jej usta. Chyba trochę za szybko. Jęknąłem i odsunąłem się. Mama znowu sięgnęła dłonią.

– Nie – powiedziałem. Byłem świadomy, że w każdej chwili mogę eksplodować.

– W porządku, kochanie, chcę, żebyś doszedł.

Uśmiechnęła się, a jej usta lśniły od śliny i prawie się poddałem.

– Chcę, żebyś doszedł w ustach mamusi.

– Za chwilę – powiedziałem z szerokim uśmiechem na twarzy.

– Czy wiesz, jak długo marzyłam o zrobieniu tego z Tobą?

Gapiłem się na nią, nie wierząc w jej słowa. Schyliłem się i pocałowałem ją, czując na ustach smak mojego fiuta. Zsunąłem się w dół i zacząłem całować jej piersi i brzuch. Oboje wiedzieliśmy, jaki jest cel, ale nie spieszyliśmy się. Chwyciłem ją za biodra i przyciągnąłem. Moje ramiona były między jej udami, a jej stopa znalazła się na moich plecach. Jej wargi sromowe rozchyliły się, ukazując w środku ciemniejszy róż, a jej mocny aromat uderzył mnie w twarz.

Położyłem kciuk na jej łechtaczce i zakręciłem nim. Następnie położyłem usta na jej cipce i polizałem wzdłuż jej mokrej szczeliny, smakując nektar, który stworzyła specjalnie dla mnie. Rozluźniłem język między fałdami, a mama uniosła się i wydała dźwięk pomiędzy słowami i jękiem. Chwyciłem ją za biodra i mocno przyciągnąłem do siebie, pracowałem szybko językiem, mając nadzieję, że czuła się tak gotowa do orgazmu jak ja, kiedy byłem w jej ustach.

Wchodziłem coraz głębiej, a mój kciuk cały czas pracował na jej łechtaczce. Sięgnąłem w górę wolną ręką i pomasowałem jej sutki. Sięgnąłem wyżej i wepchnąłem dwa palce w jej usta, a ona przygryzła je i zaczęła ssać. Potem zesztywniała, gdy doszła do punktu, z którego nie było już odwrotu. Podwoiłem wysiłki, trzymając ją przy sobie. Nagle szarpnęła się i głośno krzyknęła, gdy fale rozkoszy przepełniły jej ciało.

Gdy ochłonęła, odsunąłem się od jej cipki, pocałowałem ją w brzuch i dotarłem do ust. Główka mojego kutasa spoczęła na wejściu do jej cipki i kiedy nasze usta zacisnęły się pchnąłem, otwierając ją dla mnie.

– Och, kochanie, minęło tyle czasu. Nie zabezpieczam się, więc będziesz musiał się wycofać.

Skinąłem głową i pocałowałem ją, nie będąc pewien, czy mam taką siłę woli.

– Proszę – powiedziała. – Wyciągnij go i skończ w moich ustach. – Trzymała mnie za twarz, żeby mogła patrzeć mi prosto w oczy. – Zrobisz to dla mamusi?

Skinąłem głową, wsuwając się głębiej w nią. Zacząłem ją pieprzyć. Długie, głębokie pociągnięcia, każde z nich prowadziło mnie coraz bliżej raju. Przylgnęła do mnie, obejmując mnie rękami i nogami, tak że nawet gdybym chciał z niej wyjść, było to niemożliwe.  Chciałem ją pieprzyć już zawsze.

Jej piersi zadrżały, kiedy w nią uderzyłem. Złapałem sutki zębami i pociągnąłem je, a potem uniosłem się, żeby pocałować jej usta, oczy, nos, uszy. Złapałem ją za biodra i wyszedłem z niej całkiem. Mama wydała z siebie dźwięk sprzeciwu i sięgnęła po mojego kutasa, próbując mnie wprowadzić.

– Odwróć się – powiedziałem.

Natychmiast przewróciła się na brzuch i wystawiła swój tyłek w powietrze. Złapałem ją w talii i skierowałem swojego kutasa do wejścia do jej cipki. Dzięki jej i moim sokom wszedłem w nią bez żadnego oporu. Mój brzuch uderzał ją w tyłek przy każdym pociągnięciu, a ona wydawała dźwięk za każdym razem, gdy to robiłem. Kochałem ją za to jeszcze bardziej.

Wiedziałem, że dochodzę do punktu, z którego nie ma już odwrotu, ale zanim zdążyłem wyjść, mama zaczęła się trząść, a ten widok jej szarpania pode mną był zbyt potężny, by się od niego oderwać, więc pieprzyłem ją jeszcze mocniej i głębiej, a wszystkie moje obietnice obróciłem się w pył, gdy zesztywniałem i wytrysnąłem głęboko w niej. Musiała wiedzieć, co robię, ale nie zrobiła żadnego ruchu, żeby się wyrwać.

Zwinąłem się nad nią, mój kutas powoli miękł. Mama leżała na boku, a ja przytulałem ją na łyżeczkę. Przesunęła się, a mój kutas z niej wypadł. Sięgnęła do niego, pogłaskała całą długość, po czym odwróciła się i zeszła w dół, żeby wziąć go do ust. Po jakimś czasie wróciła do góry i pocałowała mnie.

– Następnym razem lepiej zrób tak, jak Ci każe mamusia – powiedziała. – Następnym razem będziesz musiał pieprzyć moje usta. A później… – uśmiechnęła się szeroko. – Cóż, minęło bardzo dużo czasu, odkąd miałam kutasa w dupie. Zrobimy razem wszystko, kochanie.

Jej dłoń wciąż obejmowała mojego penisa, a jej oczy zaiskrzyły, gdy poczuła, że znowu zaczynam twardnieć.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *