W ciągu tygodnia miała opracowany system. Zaczynała dzień w kuchni, sprzątając po śniadaniu. Następnie przechodziła do prania ubrań i odkurzania domu. Kolejno sprawdzała stan łazienek i myła podłogi tam gdzie to było konieczne. Czasami totalnie to olewała i udawała że podłogi nie istniały. Zwykle kończyła porządki przed południem i jadła wtedy lekki lunch. Potem spędzała
Profil autora Oliwia
Głęboka relacja [3/10]
– Ja już nawet nie pamiętam jak to się robi. – powiedziała, nienawidząc mówić o tym na głos. Przecież to upokarzające, proszenie młodszej siostry o rady na temat randkowania. Spodziewała się, że to zawsze będzie działało w drugą stronę… do momentu w którym siostrzyczka nie zadzwoniła z zapytaniem od czego zacząć przygotowania do ślubu. Monika
Głęboka relacja [2/10]
Myśl o powrocie do domu rodzinnego była jak sięgnięcie dna. Kiedy Anna zamknęła drzwi domku po raz ostatni, poczuła że jej serce pęka. Przeprowadziła się tam z chłopakami kiedy jej ex wyczyścił wspólne konto oszczędnościowe. 60 tysięcy złotych, odłożone na zakup pierwszego mieszkania, zniknęło. Zostało mu 15 złotych, i nowa panienka mająca własny dom. Nie
Głęboka relacja [1/10]
Anna zastanowiła się przez dłuższą chwilę i zapytała samą siebie, czy jest zadowolona z życia. Czy naprawdę podobało jej się bycie samotną matką? Była młoda, inteligentna, ambitna i wystarczająco uparta, żeby radzić sobie sama. Dwaj synowie sprawiali, że czuła się całkowicie spełniona. Prawdę mówiąc, co wieczór padała na twarz z wykończenia po całym dniu obowiązków.
Powolna jazda cz. 3
Wspinała się po jego ciele, podczas gdy jej język i zabawka z piórkiem drażniły go. Judyta ponownie usiadła na nim. Potarła jego jądra o swoją mokrą cipkę. Przeklął. Potarła cipką jedną kulkę, potem drugą, a potem obie. Zamoczyły się od jej mokrej cipki. Krystian ciężko oddychał, a jego ciało dosłownie podskakiwało w górę iw dół.
Powolna jazda cz. 2
Judyty palce i język były wszędzie… Jej długie, jedwabiste, miękkie blond włosy łaskotały go, opadały lekko na jego ciało w ruchach przypominających pióra, gdy powoli zsuwała się w dół. „Jestem tak twardy, dotknij mnie… Jutka… prosze”. „Nie” – uśmiechnęła się Judyta – „jeszcze nie”. Potem wstała na kolana i usiadła okrakiem na jego ciele, siedząc
Powolna jazda cz. 1
Krystian cieszył się, że wrócił z pracy do domu. Chciał się przebrać, wypić szklankę Kapitana Morgana i pocałować swoją bardzo seksowną żonę. Zachichotał. Akurat w tej kolejności, bo gdyby zaczął od całowania Judyty… no cóż… Krystian westchnął. Sama myśl o niej może sprawić, że będzie twardy. Wszedł do drzwi i delikatny zapach świec waniliowych wypełnił
Mechanik cz. 4
Jakby czytała w myślach Marzeny, Renata odsunęła materiał i wsunęła palce w mokrą szczelinę. Pozwoliła swoim palcom zbadać wilgotne fałdy, zatrzymując się przez chwilę na wrażliwym obszarze u góry. Marzena wstrzymała oddech, gdy Renata dotknęła jej łechtaczki, delikatnie ją obejmując palcami. Sama myśl o tej seksownej kobiecie, która jej tam dotyka, wystarczyła, by wyrzucić ją
Mechanik cz. 3
Jej łechtaczka z zadowoleniem przyjęła intensywną wibrację i pulsowała w ekstazie. Marzena poczuła, że traci kontrolę i próbowała zwolnić gaz, ale Renata nadal trzymała ją za rękę i zamiast tego mocniej ją otworzyła. Jej słodki oddech wciąż muskał szyję i ucho Marzeny i doprowadzał ją do szaleństwa z pożądania. Zachęcona wymagającą łechtaczką, poddała się nieuniknionemu
Mechanik cz. 2
Marzena od razu pożałowała, że wróciła do sukienki. Wyglądało na to, że Renata nawet nie zauważyła, że się przebrała; najwyraźniej motocykl przyciągnął jej pełną i niepodzielną uwagę. Marzena zawahała się; Renata najwyraźniej też nigdy nie próbowała wsiąść na motocykl w sukience. Wmawiając sobie, żeby to zadziałało i nie być maminsynkiem, Marzena podciągnęła nieco swoją sukienkę