Jeżdżąc sporadycznie w dłuższe trasy po PL widzę sporą kobiet samotnie czekających na podróż - z walizką, na stacji czy jakimś zajeździe. Mieliście kiedyś przygody w trasie z nieznajomym/nieznajoma, gdzie od niewinnej rozmowy w aucie zadziało się coś więcej? Przy okazji oferuje przejazd z okolic Wałcza do Warszawy, w niedzielę około 19:30-20:00 :) Dobrego popołudnia wszystkim czytającym!

Komentarze (13)
napisał  

#8 Nie a zjeździłem na stopa całą Polskę i znaczną cześć Europy, a i sam kiedyś zabierałem. Skończyłem jak wyszły tematy OC w przypadku wypadku. A już do służbowego bym nigdy nie wpuścił nikogo obcego. To jest poza normami.

maj 15, 2025 16:35

#2 Nie zabieram autostopowiczów/-wiczek...

maj 15, 2025 14:45

#1 Nigdy, wole przemyslane prezenty

maj 15, 2025 14:16

Lukas, 25