Niestety "prawie" robi wielką różnicę. Odebrałem wczoraj grę karcianą. Mówię do żony, że w weekendy będę się integrował z dzieciakami. Przez chwilę mi kibicowała. W pewnym momencie wpada jak huragan do naszego gabinetu. Ta Twoja "karcianka" jest pełna przekleństw i nawiązań do seksu. Do tego ma jak wół napisane 18+. Czy Ty naprawdę musisz być zawsze jak duże dziecko i trzeba Ciebie pilnować na każdym kroku? Strzeliłem focha. Przecież intencje miałem dobre. Przychodzi po jakieś chwili. Przytula i mówi: przepraszam za to duże dziecko, ale czasami jesteś takim debil, że mnie coś trafia. Popatrzyłem na nią. No to ja już chyba wolę jak mówisz do mnie duże dziecko, niż nazywasz debilem.

Komentarze (16)
napisał  

#23 A widzisz Rafałku lepiej bylo iść na tuty a tak to człowiek chciał dobrze a wyszło jak zawsze :)

paź 10, 2024 12:51

#22 Ta historia jest jakby wyjęta z tygodnika „moja pani” czy cos w tym stylu. Tam są podobnie zabawne historyjki.

paź 10, 2024 12:50

,

#2 I takich wariotów nam tu trzeba bo same stare dziady,ja jeden młody duchem i Ty totalny świr😁

paź 10, 2024 11:15