Ostatni z wielkiej trójki...

Prawdziwy szok...Prawdziwy szok...Prawdziwy szok...Prawdziwy szok...Prawdziwy szok...Prawdziwy szok...Prawdziwy szok...Prawdziwy szok...
Komentarze (27)
napisał  

#13 ?

mar 22, 2025 10:05

Tarcia, 59

#12 Najstarszy mistrz świata w wadze ciężkiej.

mar 22, 2025 10:04

Adam, 44

#4 Pamiętam jego comeback w 90-tych latach. Wtedy nie do pomyślenia dla mnie, że 45-latek może jeszcze coś znaczyć w sporcie. Inne czasy

mar 22, 2025 09:08

#3 Wszyscy trzej byli mistrzami olimpijskim (Ali wtedy jeszcze Cassius Clay, IO Rzym 1960,półciężka) Frazier IO 1964 Tokyo ciężka i Big George Foreman IO Meksyk 1968 ciężka. Potem oczywiscie wszyscy trzej zostali również zawodowymi mistrzami w wadze ciężkiej a walki pomiędzy nimi to najlepsza złota era boksu.Ali wygrał z Foremanem sprytem bo był okładany mocnymi ciosami przez większość walki,pozwolił się zmęczyć rywalowi, przeszedl do ataku i powalił potężnego Foremana.Z Frazierem Ali jedną z trzech wyniszczających walki przegrał (najslynniejszy lewy sierpowy Joe w historii boksu zwalajacy z nóg Największego)w których obaj byli bliscy śmierci..Foreman natomiast Joe Fraziera zdemolował,rzucając go uprzednio 6 razy na deski...Miał sposób na tego świetnego nieustępliwego pięściarza.Przewaga warunków fizycznych i zasięgu byla dla Smoking Joe nie do przeskoczenia.Mieli jednak zawsze wszyscy trzej do siebie wielki szacunek i po latach zapomnieli urazy i żyli w przyjaźni.Frazier jednak do końca

mar 22, 2025 09:06