Rok się i kończy, niektórym czas, czy jeszcze coś innego, bez wnikania.. Nie o postanowieniach, tylko czy.. Miewacie refleksje? Wobec siebie, innych, w kontekście tych kilkunastu miesięcy. W kontekście emocji, których przyszło Wam doświadczać, jak i tych, których mocą sprawczą byliście. Nie o szafot* chodzi... A o refleksje.. z naciskiem*. Czy jeszcze* Nas, na nie stać (kontekst czasu zapierdalającego* dziś) .. w kontaktach? 🙂

Podsumowanko :)
Komentarze (29)
napisał  

#32 ten rok dla mnie jest co najmniej chory , z jednej strony tracę wszystko na co pracowałem przez dwadzieścia parę lat i to w dużej mierzę przez debili stanowiących większość Polaków wybierających sobie równie debilne rządy za których bym jeszcze rok w temu w ogień skakał i za tą biało czerwoną a dzisiaj mam to wszystko w dupie a debili w tym kraju jeszcze bardziej i tu się zaczyna druga strona - w końcu czuję się wolny ... w życiu w rozmowach w kontaktach z innymi ludźmi w seksie gdzie nawet ktoś taki jak ja się hamował a dzisiaj pojąłem to powiedzenie "mniej wyjebane a będzie ci dane" - a będzie dane życie ... bo ono nie na tym polega co większość uprawia ... a na końcu i tak wszystkich w tej samej ziemi chowają , także nie wiem jak ten rok określić za to wiem jedno po ostatnich czterech latach mam taką wiedzę o ludziach świecie i życiu że naprawdę mam na to wszystko już wyjebane i doskonale rozumiem dziś ludzi którzy wszystko w Polsce pierdolą i po prostu jadą w świat i najzwyczajniej w świecie oddychają , śpią , piją , jedzą , ruchają się i żyją 

gru 29, 2024 21:55

#31 Nie był to najlepszy rok, ale lepszy, niż poprzedni. A wnioski: 1. Starzeje się szybciej, niż bym chciała, 2. Coraz mocniej osiadłam w przekonaniu, ze najlepiej czuje się sama ze sobą i jest to raczej gorzkie spostrzeżenie, 3. Za mało zrobiłam rzeczy, które dałyby mi satysfakcję i chyba od września pójdę na kolejne studia, bo mi tego wiecznie brakuje., 4. Za dużo kupuje rzeczy niepotrzebnych, za mało potrzebnych

gru 29, 2024 20:02

,

#29 Prawie minął! Kolejny może być tylko lepszy. A tak w ogóle to pomyślę o tym jutro 😁

gru 29, 2024 18:29

#27 Jestem zmęczona mijającym rokiem. Wczoraj usłyszałam, ze zrobiłam kolosalne kroki.. prawdopodobnie mam swój mały kosmos i stawiam pierwsze kroki w gwiazdach :) DZiękuję

gru 29, 2024 16:03

#25 Tak, jeśli nawet wydawało się, że nie stać nas lub niepotrzebna ta refleksja i zastanowienie, to przychodzi coś/ktoś gotowy zweryfikować i wypieprzyć w kosmos stabilność, pewność, spokój. I wówczas jest czas burz i naporów, huśtawek emocji, uczuć, myśli. Miałem rok wypełniony tym po brzegi. Nie, nie przebrało! „Wały ochronne” budowane instynktownie wytrzymały. Przeżyłem. Ocaliłem a może i wiele w sobie odkryłem.I wyszedłem chyba jeszcze lepszy, inny choć zmierzałem mniej więcej w tym kierunku. Oj ogromny temat😁

gru 29, 2024 09:02

#20 ale ty sobie zdajesz sobie z tego sprawę że to zdjęcie jest dość dwuznaczne 😅 

gru 29, 2024 03:01

#18 Z jednej strony nie był to dla mnie dobry rok(2 powodzie,kontuzja i jeszcze Etna dołożył swoje).Z drugiej strony powiększyłam flotę o nowego mobilka i podpisałam nowy kontrakt,tak pół na pół

gru 29, 2024 01:53

#16 Pomijając fakt sztuczności zmiany daty, jako granicy (koniec/początek), możliwe że trzeba być „bogatym” w cokolwiek, by pozwolić sobie na refleksję, patrząc w lustro. Napewno próbować trzeba i warto 🙂

gru 29, 2024 01:05

Tercia, 36

#15 Miniony rok mogę porównać do filmu …Na wariackich papierach 😂Szalony,czasem na spontanie …działo się dużo dobrego o złych chwilach szybko zapominam.Nie mam postanowień,wolę się przyjemnie zaskoczyć że dam radę coś więcej osiągnąć,zrealizować.🙃

gru 29, 2024 01:04

#6 Kontakty są fajne w ścianach, zwłaszcza jak współgrają z otoczeniem, a tak mam w moim domku. A co do roku, fajny, emocjonujący i wiem, że przyszły rok, "bez wiosny" będzie także udany, niezależnie jak spojrzymy. I życzę tego każdemu, autorce zwłaszcza.💪

gru 29, 2024 00:32

Marian, 47

#4 Nie robię podsumowania roku a także postanowień noworocznych, takie refleksje mam w połowie roku kiedy mam urodziny.

gru 29, 2024 00:31

#3 Niestety...za dużo tego i za często w moim przypadku. Nie wychodzi mi to na dobre. 😦

gru 29, 2024 00:30

Agnes, 46

#2 Stać ;) Mam mnóstwo zaskórniaków na te okazje, ale też i pokaźny zapas obligacji zdeponowany w sejfie w banku ;) Ale zaraz chyba gwoździa przybiję 😴

gru 29, 2024 00:29

Tomek, 48

#1 o boniu... odpowiednia pora na sentymenty, 😘🌹🎄

gru 29, 2024 00:27