Ostatni weekend. Przymilam się w sobotę rano do żony. Mówię, że jestem bardzo podniecony. Pytam, czy pokochamy się "na partyzanta". Na co ona "dzieci obok, a poza tym nie ma nic za darmo". Wczoraj przyszedł rachunek za jej samochód w wynajmie - 2.5 kPLN. Kochanie "masz tu rachunek. W końcu nie ma nic z darmo ".

Komentarze (33)
napisał  

#34 Może za szybko masz "wyżut", a żona też by chciała coś z tego mieć.

kwi 15, 2025 12:22

#31 zwykła proca co leci na hajs - rzuć ja w pizdu - szon jeden...

kwi 15, 2025 11:46

Max , 24

#26 Przekuć porażkę w zwycięstwo, nawet tylko we własnej głowie to postęp.

kwi 15, 2025 11:29

#18 No i powinieneś mieć wyrzuty sumienia. Nie chcę krytykować, ale co w domu zostaje w domu.

kwi 15, 2025 11:18

Karol , 53

#17 W tej wawie to masakra za wynajęcie auta

kwi 15, 2025 11:18

#11 Mogłeś wyrzucić sobie ręką spermę, ona z chęcią zrobiła by to za darmo dla Ciebie mordo ;)

kwi 15, 2025 11:10

#2 "Wyżut" bo wymienia się na "żona"?

kwi 15, 2025 10:58

Kira, 48

#1 Tylko gumy zakladaj żebyś czymś nie zaraził.

kwi 15, 2025 10:58