...tak się mówi w mojej bańce. Wiek dziewiętnasty i rewolucja przemysłowa. Wtedy bezrobocie w europie sięgało 30%. Rewolucja przemysłowa "wycięła" w kolejnych latach około 60% tradycyjnych zawodów. Pomimo strachu, ludzie znaleźli swoje miejsca. Pierwszy szok minął, bezrobocie spadło do kilku procent. Poprawił się standard życia - czyt. na samym końcu wyszliśmy na tym lepiej. Do brzegu. AI jest czymś nowym. Boimy się. Naturalny odruch. Czas pokaże.

Komentarze (1)
napisał  

#1 Przypomina mi się, gdy jako dzieciak zjechałem do Polski. Trafiłem do dzielnicy Ursus. Akurat w czasie, gdy zamknęli zakłady traktorów. Większość mieszkańców stanęła przed nową rzeczywistością - potracili pracę - źródło utrzymania. Panował marazm. Szybko się ogarnęli. Dzisiaj jest to jedna z najszybciej rozwijających się dzielnic Warszawy. Z postępem AI też sobie poradzimy 💪

gru 11, 2024 11:58