Ja robię twardy reset. Ferie się skończyły. Dzieciaki dały mi ostro popalić. Piję od rana i zastanawiam się nad sensem egzystencji. Wieczorem pewnie będę umierał i składał sobie obietnice (bez pokrycia), że kończę z alkoholem. No ale...jutro będzie nowy dzień:)

Komentarze (30)
napisał  

#24 Mnie by się reset przydał ale głupio tak iść do pracy pijaną...także na trzeźwo zmierzę się z bezsensem istnienia

sty 30, 2024 12:50

#21 Ja mam dziecko na wyjeździe. Jestem sama i jest bosko. Dziś idę na pyszna kolacje do tutti santi. Macie w swoich miastach? Ja uwielbiam tam wszystko :D

sty 30, 2024 12:35

#16  Też miałem ten kryzys wieku średniego, ale mi przeszło.

sty 30, 2024 11:55

Daniel, 45

#10 Dobrze że moje chłopaki to  dorosłe byki. Nie muszę się przejmować feriami.

sty 30, 2024 11:35

#9 Spoko , przestałem pić 1,5 miesiąca temu i zyję. A w spiżarni stoi kilka litrów różnych nalewek.

sty 30, 2024 11:31

#7 Ha ha.. u mnie ferie się zaczeły

sty 30, 2024 11:28

pharo, 51

#4 Zazdroszczę, ja kurwa nie mam czasu na picie. 🤷

sty 30, 2024 11:17

Karol , 52

#3 Nie martw się. Cokolwiek wybierzesz będzie dobrze. Jak Ty nie skończysz z alkoholem to on skończy z Tobą.

sty 30, 2024 11:07

#2 Dlatego właśnie nie umawiam się z małoletnimi :shrug:

sty 30, 2024 11:03

#1 Czyli to nie tylko ja tak mam po feriach ;-) Też się zastanawiałem nad sensem, ale na trzeźwo. I nic mi z tego nie przyszło poza tym, że niewyspany jestem 😆. Może też zacznę uszczuplać zapasy alko, to mnie olśni 😉

sty 30, 2024 11:01

Greg, 43