Rozmawiałam ze znajomym, który zwierzył mi się z tego, ze jego partnerka mówi mu jak ma się ubierać, jaka robić fryzurę, czy ma zapuszczać brodę czy nie. No właśnie, czy ulegacie preferencjom Waszych partnerów? Czy być może sami narzucacie jak ma wyglądać Wasza połowa. Zdjęcia z dupy bo tak ;)

Ostatnio Ostatnio
Komentarze (71)
napisał  

#74 Ile razy już słyszałem. Nie masz szans póki brody nie zgolę. 🤣🤣🤣

lis 20, 2024 22:27

#72 Przeforsowałam tego lata koszule różową bawełnianą oraz pastelowy blękit w białe kwiaty lnianą, przepiękna! Jednak nie obraziłabym się gdyby odmówił, nie, to nie, jego strata. Czasami lubię coś zasugerować, podpowiedzieć czy namówić, a myślę, że mam dobry gust. Ja czesto w ramach prezentu daję ubrania z nadzieją, że będzie to 100% trafione. Poki co, działa.

lis 20, 2024 22:14

#71 Najcześciej casualowo, czasem sportowo, rzadko elegancko, zawsze wygodnie i po swojemu :) Zawsze wiem dlaczego dana stylizacja u kogoś mi nie pasuje, ale dzielę się tą wiedzą tylko jak jestem o to poproszony lub tak wypada po prostu. PS. A Kupisz prześmieszny - to chyba jakiś żart modowy ...

lis 20, 2024 21:46

Tomek, 48

#70 Ostatnio sam się ubieram. Rozbieranie natomiast, zdarza się powierzyć „osobie” mniej lub bardziej bliskiej ;)

lis 20, 2024 18:04

#69 Bum patrz 69 czekało

lis 20, 2024 16:58

#40 Do szewskiej pasji doprowadza mnie próba uszczęśliwiania mnie na siłę decyzjami za mnie co do tego jak mam wyglądać. No. Fuckin'. Way. ;)

lis 20, 2024 15:13

Smok, 44

#37 Podpowiedzieć  coś komuś lub ktoś mi ok, ale żeby zaraz robić za stylistę od głowy po stopy, musiałby mi ktoś płacić.

lis 20, 2024 15:03

#35 Czy na zdjęciu jest sobowtór naszego Krzysia? :D

lis 20, 2024 14:57

,

#30 Po jakimś czasie ulegam. No ale nie wszystko da się u mnie zmienić 🤷 A i ja sam nie godzę się na wszystko. Jeśli chodzi o to czy ja narzucam...to  eee yy nie pamiętam 🤪

lis 20, 2024 14:52

#29 Moja przyjaciółka jest totalnym bezguściem i tez głównie ubiera ja mąż, bo jak sama się odpierdoli to klękajcie narody 😁

lis 20, 2024 14:52

,

#28 Biorąc pod uwagę moją rolę w relacji, nie jest dla mnie niczym dziwnym ubieranie się, makijaż, używanie perfum według upodobań i oczekiwań partnera. Oczywiście z uwzględnieniem mojego wieku, warunków i mojego gustu w pewnym stopniu. Dotyczy to nie tylko spotkań, ale też zycia codziennego ponieważ rodzaj relacji to 24/7.

lis 20, 2024 14:47

Su, 53

#23 ja bym nie pozwoliła sobie mówić co mam założyć, ani nie zaakceptowałabyś kogoś, kogo mam ubierać. Jasne, ze czasem można zapytać co i jak, ale ogólnie wole zachowanie autonomii od początku do końca. Inni jednak super się czuja, jak ktoś nimi kieruje w takich sprawach

lis 20, 2024 14:37

,

#22 To zależy, jak im leży

lis 20, 2024 14:36

,

#15 Byleby jak pajac nie wyglądał.

lis 20, 2024 14:31

#13 A w ogóle to naciągacz do mnie dzwonił. Że z policji podał numer odznaki. I miałem oddzwonić na 997, żeby potwierdzić jego dane a on mi wtedy wyjaśni jaka sprawa jest😁

lis 20, 2024 14:30

#12 No ja mam właśnie stylistkę. I nie ma opcji, żebym sam do końca wszystkie ciuchy wymyślił.

lis 20, 2024 14:28

#5 Mnie.....przepraszam Mi narzyczona kazała glutex na ciało nakładać. Wiadomix że lala. Lowciam w dupę węża  🌈🌈💕💞💗💔💟💌🦵🧠

lis 20, 2024 14:21

#2 Są ci, którzy nakazują i ci, którzy wykonują. Nie wróży to nic dobrego.

lis 20, 2024 14:17

#1 Gość mi się skarżył, ze chciałby obciąć długie włosy, ale jego dziewczyna Mu „ niepozwala”🤯

lis 20, 2024 14:13