Wczoraj byłam na spotkaniu kawowym,interesująca rozmowa,patrzenie w oczy,muśnięcie dłoni. Na koniec buziak i mówię - jak dojedziesz do domu zadzwoń! Nie zadzwonił,chyba jakiś bezdomny mi się trafił!!! 😒😒😒

Z życia wzięte
Komentarze (44)
napisał  

#48 Wiesz jak to się mówi. "Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.  😉

kwi 20, 2024 21:54

#47 Oki bo nie chxe mi się tłumaczyć.  Kolacja w ciemno sezon 5 odc 42 . Pa pa

kwi 20, 2024 20:32

#46 Teraz czytam Twój post hmmm . Otóż pojechał dalej , w sensie znalazł kogoś lepszego od Ciebie i wyciszył przy okazji telefon bo to co zrobiłaś to już prawie stalking . Oki pa

kwi 20, 2024 20:28

#45 Myślę że to zart, ten wpis, ponieważ kto by chciał być kontrolowanym przez kogoś  kogo zostawia się na randce , jedzie na inną i ma to wszystko gdzieś?   W sensie nie zainteresowałaś jego wogole oraz nie spodobałaś się jemu . Albo to przeczytałaś w soszjal mediach albo taka masz inteligencję.  W sensie nijaka . Hmmmm

kwi 20, 2024 20:25

#38 Myślę, że nie umiał powiedzieć, że się jednak rozmyślił, mógł poczuć się osaczony tym "zadzwoń jak dojedziesz", takie matkowanie od pierwszej randki. Facet to myśliwy. On potrzebuje się postarac a nie na tacy poda mamusia.

kwi 20, 2024 14:38

#21 O nie nie, to nie byłem ja 🤣😇

kwi 20, 2024 11:29

Noel, 52

#20 Jeżeli to była pierwsza randka to według mnie słowa „zadzwoń jak dojedziesz do domu” raczej paść nie powinny. Może się przestraszył tego, że jesteś opiekuńcza 😉 Ale to moje zdanie

kwi 20, 2024 11:26

#16 Może impulsów mu zabrakło..

kwi 20, 2024 11:06

#13 No mówię wam bezdomny 😁

kwi 20, 2024 10:25

#9 Numeru mu nie dałaś może

kwi 20, 2024 10:07

#8 A może miał jakiś wypadek? Tak po prostu

kwi 20, 2024 09:41

#7 Najprostsze wytłumaczenie - żona mu nie pozwoliła ;-)

kwi 20, 2024 09:27

Rhodes, 63

#3 😂😂😂 może ma dakeko

kwi 20, 2024 09:11

Piotr, 35

#2 Albo poszedł na wódkę

kwi 20, 2024 09:10

Rafal, 43