Wracam ze sprawy rozwodowej (osoba towarzysząca😁) 33 lata w małżeństwie można zakończyć w niecałe 5 minut 🤔😁. I następny i następny. 🤦Szło taśmowo. Normalnie szok.

Komentarze (46)
napisał  

#49 Całe szczęście ze trwa krócej. O ile ślub jest czymś miłym i opiera się przede wszystkim na szczęściu dwojga osób, o tyle rozwód jest nieprzyjemny i opiera się na nieszczęściu. Jeśli rozwód trwa długo, zwiastuje to kłopoty. Ja się tez rozwodzilam sekundę… na szczęście

sty 11, 2025 10:33

,

#45 Marysia była lekko w szoku

sty 10, 2025 21:35

#41 Koleżanka się rozwodziła, znaczy mąż poznał inna i odszedł. Zabrał na sprawę rozwodową nową kobietę. Czekała na korytarzu. Koleżanka myślała, że pójdą na kawę, podziękują sobie za wspólny czas a ten nową przyprowadził 🤦 dobrze zrobił. Może miałaby jeszcze nadzieję, że wróci a tak to ucięcie brzytwą.

sty 10, 2025 20:31

#31 Aaaa i chciałam rzec, że debil w budce na parkingu przed sądem marszczył freda  jak chciałyśmy zapłacić za parking. Szkoda, że mi wcześniej nie powiedziała mi. Mniemam, że bym capa zajebała na miejscu. 😁

sty 10, 2025 14:25

#4 Chociaż ja zaliczam rozwód do swoich porażek życiowych. W końcu było się głową rodziny. I już się nie jest

sty 10, 2025 13:35

#2 U mnie było podobnie. Rozwód bez orzekania o winie trwał szybciej niż zawarcie małżeństwa.

sty 10, 2025 13:32

#1 Społeczeństwo dojrzewa. Rozwody, rzecz normalna. Z biegiem lat ludzie się rozmijają w swoich oczekiwaniach. Szukają innych, którzy bardziej odpowiadają ich aktualnym potrzebą. 

sty 10, 2025 13:28