Pierwszego dnia Bóg stworzył noc i dzień. Drugiego dnia niebo. Trzeciego dnia lądy i morza. Czwartego słońce i księżyc. Piątego dnia ryby i ptaki. Szóstego dnia zwierzęta i człowieka. Siódmego dnia Bóg odpoczął. Po czym kilka tysięcy wieków później dał ludzkości Michaela Jordana❤️

His Airness🙂His Airness🙂
Komentarze (29)
napisał  

#19 Przeżyliśmy coś niepowtarzalnego, mogąc oglądać Michaela Jordana – geniusza, który zmienił nasze wyobrażenie o NBA. Pozostanie to naszą pokoleniową radością i tęsknotą za zjawiskiem unikalnym. Włodzimierz Szaranowicz, TVP Sport

paź 04, 2023 16:02

#18 https://youtube.com/shorts/3biIUPMJM48?si=BWvhTwA668pE7qEr... Tak to wyglądało

paź 04, 2023 15:52

#17 Tymczasem Michael podał do Pippena, a ten zagrał do Granta pod kosz. Zamiast rzucić za dwa punkty i wyrównać, Grant zaryzykował i podał do niekrytego Johna Paxsona, który trafił za trzy punkty. Gdy Paxson przymierzał się do rzutu, krzyknąłem w studiu: „Jest!”. Zanim jeszcze piłka wpadła do kosza. Po prostu czasami widać w ułożeniu rąk i skupieniu zawodnika, że nie może nie trafić. Chicago wygrało ten mecz i zdobyło trzecie z rzędu mistrzostwo. To był niezwykły finał.

paź 04, 2023 15:43

#16 Wprawdzie Jordan znowu rzucił ponad czterdzieści punktów, ale to nie zatrzymało Suns pod wodzą Barkleya. To był jeden z przykładów, że Michael nie wygra spotkania w pojedynkę. Szóste spotkanie było niezwykle zacięte. Pod koniec czwartej kwarty Byki przegrywały dwoma punktami. Pozostawały ostatnie sekundy meczu. Piłka była po stronie Chicago. Wszyscy spodziewali się akcji Jordana. Tymczasem Michael podał do Pippena, a ten zagrał do Granta pod kosz.

paź 04, 2023 15:42

#15 Marta Szaranowicz-Kusz: Który komentowany przez Ciebie mecz najbardziej zapadł Ci w pamięć? Włodzimierz Szaranowicz: Zdecydowanie finały NBA w 1993 roku. Chicago Bulls kontra Phoenix Suns. Przeciwko sobie stanęły dwie gwiazdy i dwaj przyjaciele: Jordan i Charles Barkley. Barkley był showmanem, który raz zabawiał widownię, a raz prowokował. W 1993 rok Phoenix miało więcej zwycięstw w sezonie i było lekkim faworytem. A Barkley został wówczas MVP sezonu, czyli najwartościowszym graczem. Dwa pierwsze mecze rozgrywano w Phoenix, ale wygrały je Byki. Wydawało się, że pójdzie im już gładko. Tymczasem trzeci mecz w Chicago wygrało Suns. W czwartym meczu poirytowany Jordan rzucił ponad pięćdziesiąt punktów i Byki zdominowały parkiet. Objęły prowadzenie w całej rywalizacji 3:1. Przed piątym meczem wydawało się, że zwycięstwo Chicago jest już przesądzone, ale drużyna Byków za bardzo odpuściła. Wprawdzie Jordan znowu rzucił ponad czterdzieści punktów, ale to nie zatrzymało Suns pod wodzą Barkleya. To był jeden z przykładów, że Michael nie wygr

paź 04, 2023 15:41

#14 Potem nastała era dominacji Chicago Bulls i Jordana – bezsprzecznie najlepszej drużyny lat dziewięćdziesiątych, która zdobyła mistrzostwo NBA aż sześć razy. Najpierw w latach 1991–1993, a następnie – po dwuletniej nieobecności Jordana – w latach 1996–1998. Po ostatnim zwycięstwie zespół posypał się całkowicie. W dużej mierze przyczynił się do tego generalny menedżer Byków Jerry Krause, który skonfliktował się z zawodnikami i trenerem. Nie doceniał Scottiego Pippena i dlatego za mało mu płacił. Mimo sprzeciwu zawodników chciał przedwcześnie pożegnać się z Philem Jacksonem. Nie słuchał Jordana, który mając na koncie tyle sukcesów, dobrze wiedział, co jest potrzebne zespołowi. W efekcie po sezonie 1998 z Chicago odeszli trener, Scottie Pippen i najważniejszy z nich – Michael Jordan. Złota era Byków dobiegła końca. Poczułem wtedy, że to niepowetowana strata dla NBA i zły prognostyk na przyszłość.

paź 04, 2023 15:39

#13 Rywalizacje wielkich drużyn i pojedynki wielkich zawodników tworzyły niezapomniane widowisko. W latach osiemdziesiątych liga NBA odzyskała zainteresowanie Ameryki i zyskała zainteresowanie świata. Pierwszym tak nośnym pojedynkiem stały się mecze Los Angeles Lakers z Boston Celtics. W latach sześćdziesiątych Celtowie osiem razy wygrali finały NBA z Lakersami, by w latach osiemdziesiątych pięciokrotnie z nimi przegrać. Pojedynek Larry’ego Birda z Bostonu z Magikiem Johnsonem zaczął przyciągać tłumy przed telewizory.

paź 04, 2023 15:38

#12 Marta Szaranowicz-Kusz: Jaką magię miało w sobie NBA, że tak przyciągnęło ludzi? Włodzimierz Szaranowicz: Trafiliśmy na fenomenalny okres NBA. Z jednej strony wielkie drużyny: Los Angeles Lakers, Chicago Bulls, Portland Trail Blazers, Houston Rockets, New York Knicks, Detroit Pistons. Z drugiej wielkie osobowości: Magic Johnson, Shaquille O’Neal, Charles Barkley i największy z największych – Michael Jordan. Każda drużyna NBA pokazywała jakiś kawałek Ameryki. Celtowie na czele z Larrym Birdem reprezentowali uniwersytecki Boston – ugrzeczniony i tradycyjny. Lakersi z Magikiem Johnsonem pokazywali więź Los Angeles z Hollywood i przemysłem filmowym. Detroit Pistons, grające w mieście znanym z wysokiej przestępczości i zamieszek, zyskało przydomek „Bad Boys”, twardej drużyny łobuzów ze skandalistą Denisem Rodmanem na czele.

paź 04, 2023 15:37

#11 "Ogladalem z synem te mecze.Mogl zobaczyc w akcji prawdziwe legendy,a nie tylko w 2k19. Tak sobie mysle,ze to dzieki tym dwom Panom zaczalem grac w kosza i do dzisiaj mam przyjaciol z ktorymi gralem w szkole sredniej w szkole,czy w klubie.To co wtedy zrobili,majac kontakt z kims za oceanem,kto wysylal im te tasmy z meczami,to bylo cos wyjatkowego po tej stronie Europy.Ogladajac jako dzieciak w podstawowce te mecze,czulem sie,jakbym ogladal jakas bajke/kreskowke,to nie moglo byc prawdziwe…..a jednak bylo. Dziekuje Panowie za pasje,ktora trwa do dzisiaj"

paź 04, 2023 15:28

#10 “Hej, hej, tu NBA!” – jak to sobie przypominam to chce się zamknąć oczy i wrócić do tamtych czasów… Wspaniałe chwile. Niezapomniane.

paź 04, 2023 15:28

#9 Jest i Jordan 😂😂😂

paź 04, 2023 13:18

#6 Chyba Ci się coś pomyrdalo🤣tam miało, być mnie,a nie Jordana 🤣

paź 04, 2023 10:10

Bum, 35

#2 Pewnie posiadasz plakaty w sypialni jak nastolatek 😁🤪😉

paź 04, 2023 09:44

#1 https://m.facebook.com/tvpsport/videos/hej-hej-s%C4%85-tu-fani-nba-w%C5%82odzimierz-szaranowicz-opowiedzia%C5%82-nam-nie-tylko-o-swoje/10155163417009903/

paź 04, 2023 09:19