Po posiłku zdecydowała, że czas wziąć prysznic i kłaść się do łóżka,
myśląc o tym, że jutro prawdopodobnie czeka ją ciężki dzień w biurze
pełen papierkowej roboty. Szybko się wykąpała, ubrała się i położyła się
w łóżku.


Obudził ją dźwięk jej telefonu. Było wcześnie, kilka minut po szóstej. Na
ekranie telefonu widniał sms od Jacka, oznajmiający, że jedzie do biura
pracować nad projektem i że nie potrzebuje żeby przyjeżdżała tego
ranka. Możliwe jednak, że będzie mu potrzebna po południu. Cieszyło ją
to, że nie musi spieszyć się z samego rana i szykować się do wyjścia,
ale znów zadała sobie pytanie po co Jacek zabrał ją ze sobą.
Spróbowała wrócić do spania, ale nie była zmęczona, bo wczoraj
wcześniej się położyła. Zdecydowała się włożyć na siebie szorty i
sweterek i zejść na dół na śniadanie. Weszła do holu i znalazła jedzenie
oraz kawę. Wróciła do pokoju, żeby zjeść i spróbować się zrelaksować
podczas oglądania porannych wiadomości.


Przed południem Jacek napisał do niej i dał jej znać, że kurier przywiezie
jej do pokoju kilka dokumentów i że będzie mogła nad nimi popracować
w komfortowych warunkach w swoim pokoju. Kiedy skończy, ma po
prostu wezwać kuriera, a on zaniesie je z powrotem do biura. Agata
uszykowała swój laptop, żeby być gotową do pracy. Dziesięć minut
później zjawił się kurier z teczką. Odebrała ją od niego razem z jego
numerem telefonu. Otworzyła teczkę, żeby zobaczyć jak dużo pracy
będzie na nią czekać i ku jej zaskoczeniu było tam tylko kilka
dokumentów, a zajęcie się tym zajmie jej co najwyżej godzinę. Agata
skończyła pracę i zadzwoniła po kuriera, żeby je odebrał. Niedługo
później się zjawił. Była dopiero czternasta. Wysłała do Jacka wiadomość
mówiącą, że dokumenty są już w drodze i zapytała, czy jest jeszcze coś,
czym mogłaby się zająć. Napisał że nie i żeby cieszyła się wolnym
popołudniem i że skontaktuje się z nią rano. Zaczęła się zastanawiać co
zrobić z resztą dnia. Wyjrzała przez okno i zobaczyła, że nie ma dużo
ludzi ani na plaży ani w hotelowym basenie. Zdecydowała, że
wykorzysta tą szansę, żeby założyć bikini, którego wstydziła się nosić w
domu. Jacek był w pracy a nikogo innego tutaj nie zna, więc nie będzie
miała się przed kim wstydzić.


Wyjęła bikini z walizki, założyła je na siebie i przyglądała się sobie w
lustrze z większą pewnością siebie niż w domu. Jej piersi wyglądały
naprawdę dobrze, a wysoko wycięty dół sprawiał, że jej nogi wydawały
się dłuższe i szczuplejsze. Założyła na strój szorty i koszulkę, złapała
swoje okulary, telefon i kartę do pokoju. Wyszła, kierując się do basenu.
W basenie było tylko kilka osób, a oprócz tego rodzina z dziećmi bawili
się na brodziku. Agata wybrała sobie leżak daleko od innych ludzi.
Zdjęła szorty i koszulkę i wzięła ręcznik z wózka. Położyła się wygodnie i
zaczęła scrollować swój telefon. Dostała smsa od Bena. Pytał, jak mija
podróż. Napisała mu, że nie pracuje za dużo i nie jest do końca pewna
po co w ogóle tutaj jest, ale w tej chwili opala się przy basenie. Zrobiła
sobie selfie i wysłała je Benowi.


Był zdziwiony tym, że ma na sobie to bikini, o które droczył się z nią, że
nigdy go dla niego nie zakłada. Wygląda w nim naprawdę dobrze. Ben
napisał, że musi wracać do pracy, i że trudno będzie mu się teraz na tym
skupić. Jego ostatnia wiadomość brzmiała: „Zachowuj się grzecznie, ale
jak zdarzy ci się wybryk, to pamiętaj, żeby wysłać mi zdjęcie”. Podobało
się jej, że Ben tak się ekscytuje, ale pomyślała też o tym, że skoro to jej
mąż to w zasadzie nic dziwnego, że się nią zachwyca. Poczuła się
bardziej pewna siebie, więc zrzuciła z siebie ręcznik i podeszła do baru
po drugiej stronie basenu. Barman lustrował ją wzrokiem i nawet nie
próbował ukryć tego, że mu się podoba. Podał jej drinka i powiedział jej,
że jeżeli będzie chciała następnego, to może pomachać, a on po prostu
go jej przyniesie. Agata rozsiadła się na krześle i sączyła swojego
drinka. Zanim się zorientowała, barman przyniósł jej następnego.
Skończyła szybko pierwszego, żeby mógł zabrać ze sobą szklankę. Cały
czas, kiedy on stał przy niej i pożerał ją wzrokiem, ona cieszyła się
uwagą, którą ją obdarował. Zabrał pustą szklankę i wrócił do baru.
Oparła się i zamknęła oczy, czując efekty drinków, które powoli usuwały
jej zahamowania.


Agata leżała w przyjemnie gorącym słońcu i pozwalała sobie na to, żeby
jej myśli błądziły. Nagle usłyszała męski głos wołający jej imię. Od razu
pomyślała: O cholera, to Jacek, a ja leżę tutaj półnaga. Otworzyła oczy i
zobaczyła uśmiechającego się mężczyznę idącego w jej stronę, ale to
nie był Jacek. Gdy podszedł bliżej, rozpoznała go. To był Mateusz, jej
były chłopak, z którym była na studiach. Ostatnio widziała go chyba
dwadzieścia pięć lat temu, ale to na pewno był on i dalej wyglądał tak
samo, tylko trochę starzej. Cieszyła się, że go widzi, ale była trochę
zażenowana tym, że leży tutaj w bikini które tyle odkrywa. Wyprostowała
się i próbowała zakryć się ręcznikiem.


Mateusz zatrzymał się przy niej i powiedział:
To naprawdę Ty. Wciąż wyglądasz świetnie.


Agata uśmiechnęła się i powiedziała mu, że jego też jest dobrze widzieć.
Postawiła krok w jego stronę, dalej zakrywając się ręcznikiem i przytuliła
go. Usiedli razem, on na krześle naprzeciwko niej. Zapytał się, co robi w
Gdańsku. Wyjaśniła, że jest w podróży biznesowej, ale okazało się, że
nie musi za dużo robić. Zapytała się co on tutaj robi. Wyjaśnił, że
pomaga przy rysunkach i projektach historycznych budynków
znajdujących się nieopodal i że jest tutaj od kilku tygodni. Opowiedzieli
sobie o życiach, jakie udało im się ułożyć. Agata opowiedziała mu o
Benie, o dzieciach i swojej pracy. Mateusz opowiedział jej o swojej żonie
i dwójce małych dzieci oraz o tym, jak praca zmusza go do życia w
drodze i spania poza domem, ale że podoba mu się to co robi. Bez
problemu byli w stanie się dogadać po tylu latach i dalej rozmawiali ze
sobą w zalotny sposób, wplatając w zdania dwuznaczne podteksty.
Zupełnie jak za dawnych lat. Po około godzinie rozmowy Mateusz
powiedział, że musi dokończyć dzisiaj jeszcze parę spraw, ale że bardzo
chciałby jeszcze z nią porozmawiać. Zapytał, czy Agata nie ma nic
przeciwko temu, żeby zabrał ją wieczorem na kolację. Zgodziła się. Była
podekscytowana zupełnie jak studentka zaproszona na randkę.
Powiedział jej, że spotkają się w holu o siedemnastej i że zna idealne
miejsce na spotkanie. Przytulili się na pożegnanie. Agata usiadła na
swoim krześle, myśląc o kolacji z nim i zastanawiała się, czy powinna
dać znać Benowi o tym, kogo spotkała. Wiedziała, że to nic takiego,
tylko kolacja ze starym przyjacielem. Nie powinna czuć się winna, była
pewna, że Ben nie miałby nic przeciwko.


Wróciła do swojego pokoju i zorientowała się, że nie przywiozła nic, co
mogłaby założyć na kolację na mieście. Zdecydowała się na spódnicę,
która była biznesowa, ale nadawała się na wyjście. Sięgała jej do kolan,
ale podciągnęła ją lekko do góry i dzięki temu zrobiła się krótsza i mniej
formalna.


Wybrała zapinaną bluzkę z dekoltem w serek i czarne szpilki. Nie mogła
uwierzyć, jak bardzo się cieszy wybieraniem stroju na randkę z byłym
chłopakiem. Powtarzała sobie, że to tylko kolacja ze starym przyjacielem
i że nic się nie stanie. Próbowała się opanować. Położyła ubrania na
łóżku i wskoczyła pod prysznic, żeby zacząć się szykować. Kiedy się
myła, jej sutki zrobiły się twarde. Przesunęła po nich ręką. Poczuła, jak
ogarnia ją podniecenie i że robi się mokra. Zaczęła masować swoją
kobiecość ręką i zanim zdążyła się opamiętać, zrobiła się jeszcze
bardziej podniecona. Powiedziała sobie, że powinna się uspokoić zanim
wyjdzie na kolację. Spróbowała skupić się na depilacji nóg i łona.
Skończyła się golić i potarła swoją gładką skórę, muskając łechtaczkę,
była twarda i lekko pulsowała, wysyłając przyjemną falę ciepła, która
rozchodziła się po całym jej ciele. Jej sutki wciąż były twarde i prosiły się
o dotyk. Złapała się za pierś drugą ręką, delikatnie szczypiąc sutek.
Mocniej potarła po swojej łechtaczce i przesuwała coraz szybciej,
czując, że jest na krawędzi orgazmu. Uszczypnęła sutek i poczuła, jak
dochodzi. Nogi jej zesztywniały i cichy jęk wydobył się z jej gardła. Stała
tak jeszcze chwilę, próbując ochłonąć, po czym jeszcze raz się opłukała
i zakręciła wodę. Wyszła spod prysznica, ochrzaniając się: Agato, lepiej
się opanuj albo wpadniesz w niezłe kłopoty.


Stała naga w łazience, układając włosy i nakładając makijaż i myśląc o
planach na wieczór, zastanawiając się czy Mateusz ma zamiar
próbować czegoś więcej w stosunku do niej, czy jest po prostu miły
zaprasza ją na rozmowę przy kolacji. Może po prostu za dużo o tym
myślała i próbowała wyczytać z tej sytuacji więcej, niż było w niej do
wyczytania. Skończyła się szykować, ubrała się, spojrzała w lustro i
ucieszyła się z tego, jak dobrze wszystkie elementy jej strój się łączyły.
Poczuła się seksownie. Spódnica, tak samo zresztą jak bluzka,
pokazywała ciało w bardzo korzystny sposób.


Agata wyszła z pokoju, kierując się do holu, żeby spotkać się z
Mateuszem. Kiedy wyszła z windy, zobaczyła, że stoi przy barze. Miał
na sobie spodnie od garnituru, białą koszulę i sportową marynarkę.
Podeszła do baru i stanęła za nim. Jego oczy powędrowały w dół, jakby
znów miał dwadzieścia lat i był pewnym siebie chłopcem. Zrobił to
częściowo jako żart, ale pozwoliło mu to dobrze się jej przyjrzeć.
Powiedział jej, że wygląda strasznie seksownie i jest najpiękniejszą
kobietą w całym hotelu. Uśmiechnęła się i oblała rumieńcem. Zamówił
dla niej drinka i kontynuowali poprzednią rozmowę o życiu i pracy. Kiedy
skończyli pić, Mateusz wziął ją za rękę i wyprowadził z hotelu, mówiąc,
że idealne miejsce na kolację jest tylko kilka budynków dalej. Idąc przez
ulicę i trzymając go za rękę, Agata czuła się trochę dziwnie, ale
podekscytowanie wzięło górę i postanowiła, że będzie po prostu cieszyć
chwilą. Poza tym była pewna, że potrafi nad sobą zapanować.
Pomyślała o smsie, którego dostała od Bena: „Bądź grzeczna, a jeśli
zdarzy ci się nie być, to pamiętaj, żeby wysłać zdjęcia”, ale przecież nie
napisał tego na poważnie. Agata zagubiła się we własnych myślach
podczas spaceru i nie słuchała Mateusza zbyt uważnie. W końcu zapytał
czy wszystko w porządku i odpowiedziała, że tak, tylko trochę się
zamyśliła.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *