Ta poniżająca historia jest jedną z moich ulubionych. Dlatego też chciałem ją wam opowiedzieć.

W tym czasie, gdy odgrywa się ta historia,  ja (19 M) umawiałem się z moją dziewczyną (20F, nazwijmy ją O) już przez około 5 lat – czyli kawał czasu. Ostatecznie zerwałem z nią z kilku powodów, szczerze mówiąc nie byłem już z nią szczęśliwy. Stało się to swego rodzaju ciężarem i obowiązkiem. Ona nie poradziła sobie z tym najlepiej. Chciała mnie poślubić i przez dwa miesiące wysyłała mi  listy i smsy.

Po pewnym czasie zostaliśmy przyjaciółmi – z korzyściami – jeśli wiecie co mam na myśli. Ale to był mój błąd. Wydawało mi się przez pewien czas, że jej to odpowiada i jej się podoba. Jednak pewnego dnia wykorzystała swoją zdzirowatość, żeby zdobyć kilka zdjęć kutasa od swojego przyjaciela – J. To był czas kiedy to ja pełniłem honory jej pełnoetatowego kutasa od kilku lat, mimo, że pozwalałem jej pieprzyć innych. Gdy zapytałem jej o te zdjęcia stwierdziła, że kutas J  był równie gruby jak mój, ale jednak dłuższy. Ominęła nasze następne spotkanie, żeby pisać z nim sprośne wiadomości i pokazywać mu swoje cycki na zdjęciach. Wiem, że pisała mu, że ma ochotę zadławić się jego kutasem i dać mu się wykorzystać jak tylko mu się podoba.

Zmieniłem ją z nieśmiałej dziewczyny w nieokiełzaną zdzirę, a teraz naszedł moment, że uczeń przerósł mistrza – a to wszystko dla jakiegoś większego i dłuższego fiuta.

Oczywiście nasze spotkania były coraz rzadsze, aż w końcu zerwała i umawiała się z J na „pełny etat”. Przestaliśmy nawet ze sobą rozmawiać na jakiś czas, ale nie mogłem przestać myśleć o tym jak bardzo musi uwielbiać kutasa swojego nowego chłopaka.

Rok później napisała do mnie wiadomość i pisaliśmy ze sobą, nadrabiając zaległości. Aż w końcu stało się. Zdradziła ze mną swojego J. A on to natychmiast rozgryzł. Zerwał z nią, a ona została zmiażdżona.

Dużo rozmawialiśmy o jej żalu i smutku. Opowiadała mi o tym jaki uroczy i słodki był J i jak bardzo się dla niej poświęcał. A nawet przywołała, z własnej woli, rozmiar jego penisa – miał 20 centymetrów.

Ale okazało się że był prawiczkiem i nawet nie wiedział jak się dobrze całować. Podobno miał trochę naturalnego talentu, ale mimo to O wspominała, że pierwszy raz był trochę niezręczny i nie zalicza go do udanych. Ale z czasem udawało mu się sprawić, że O dochodziła po 5 razy z rzędu!

Cieszę się, że pisaliśmy ze sobą wiadomości. Odczytywałem je w ekspresowm tempie. Teraz jestem przeciętnym kolesiem, ale wtedy, gdy pisaliśmy ze sobą nie należałem do przystojniaków. Dodatkowo miałem problemy z szybkim orgazmem, musiałem naprawdę uważać, żeby nie zrobić tego w przeciągu minuty, co zdarzało się w przypadku jakiś 70% naszych stosunków. Udało mi się sprawić, że O doszła w ciągu jednego seksu maksymalnie dwa razy. A jak wiedziałem, J dawał jej mega dużo i mega dobrych orgazmów za każdym razem gdy ją pieprzył.

Podczas naszych rozmów, wracaliśmy do naszej historii seksualnej, a ona wykazywała rozbawienie i brak szacunku dla mojej sprawości seksualnej. Ironia przenikała, każde słowo które wypowiadała. Zdarzało jej się wspominać nawet o tym jak próbowała wziąć do gardła całego fiuta J. i że głupio jej że w ostatniej chwili się poddawała, ale mimo to uwielbiała te uczucie gdy się nim dusiła.

Wspólnie mieliśmy też czat grupowy z jej siostrą, gdzie od czasu do czasu plotkowaliśmy. Pewnego razu O rozszalała się i z radością upokorzyła mnie opowiadając o cudownym kutasie J i odrzucając jakiekolwiek uwagi na temat mojego. Jakiś czas później spytałem jej czy te kilka centymetrów naprawdę ma dla niej takie znaczenie i czy robi różnicę. Oznajmiła mi, że kutas J. to klasa A+ i że seks dzięki temu zawsze był satysfakcjonujący i dochodziła kilkukrotnie. A tego co robiła ze mną nawet nie pamięta.

Nie wiem czy bardziej zazdrościłem J wielkiego kutasa, czy tego że O go tak podziwia. Po tym nigdy więcej ze sobą nie rozmawialiśmy. Wiem, że ona straciła całkowicie swoje pożądanie dla mnie i nie umiała oderwać się o wspominaniu o wielkim kutasie J. Pogodziłem się z tym, że rzadko udawało mi się doprowadzić ją do szczytowania, a mój kutas nie był tak wielki jak J. Ale miałem dość, że ciągle przypominała mi historię naszego seksu i zmieniała ją w jakiś żart, którego niby nawet nie pamiętała.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *