Gdy tylko wróciłam do domu po gangbangu z 12 strażakami, wiedziałam że za niedługo znowu ich odwiedzę. Zafundowali mi najlepszy seks w moim życiu i chciałam więcej. Na całe szczęście, dzięki mojej pracy jestem w Warszawie co najmniej raz w miesiącu. 

Rozmawiałam z nimi, flirtując online nieprzerwanie od tamtego czasu, w oczekiwaniu na następną delegację. Oni opisywali mi ze szczegółami wszystkie rzeczy jakie chcieliby ze mną robić. Moja cipka, tak samo jak anal, aż bolały z tęsknoty za nimi. 

Ten dzień w końcu nadszedł, bo nadarzyła się okazja na podróż służbową do stolicy. Nie mogłam się doczekać wyjazdu. Gdy tylko dotarłam do hotelu, od razu skontaktowałam się ze strażakami i powiedziałam że przyjadę do nich gdy tylko skończę wszystkie spotkania. 

Obudziłam się wcześnie rano w hotelowym pokoju i rozpoczęłam przygotowania do wyjścia. Ubrałam się w służbowe ubrania, czyli w białą koszulę i czarną spódniczkę nad kolano. Pod nią założyłam przezroczyste pończochy. Jako że umówiłam się z chłopakami zaraz po spotkaniach, zdecydowałam że nie założę bielizny. Oni przecież to uwielbiali. 

W końcu, po długich godzinach w pracy, wyszłam z ostatniego spotkania i udałam się prosto do postoju taksówek. Wsiadłam w pierwsze dostępne auto i kazałam kierowcy pojechać do strażnicy oddalonej o kilka kilometrów. Gdy dojechaliśmy na miejsce, moja cipka była już całkiem mokra. Przy wejściu powitało mnie kilku panów. Przeszliśmy przez cały budynek, ponoć żeby spotkać całą resztę. 

Weszliśmy do wielkiej, pustej sali. Jeden z facetów powiedział że mają dla mnie niespodziankę. Moja wyobraźnia zaczęła mi płatać figle, ale wiedziałam że już za niedługo dowiem się o co chodzi. 

Zaprowadzili mnie do części wypoczynkowej i kazali otworzyć drzwi na końcu korytarza. Zauważyłam że w pomieszczeniu było całkiem ciemno. Nic nie widziałam, ale weszłam do środka. Podeszłam do miejsca które wydawało się być pośrodku pokoju, a mój puls przyspieszył. Jedna po drugiej, poczułam na sobie kilka dłoni. Stopniowo pojawiało się ich coraz więcej. Wyczułam obecność wielu osób i uwielbiałam każdą sekundę ich atencji. 

Ktoś rozpinał mi bluzkę, a biustonosz wypełniły dłonie ściskające moje piersi. W tym samym czasie podniesiono mi spódniczkę i pięć lub sześć dłoni zaczęło dotykać moją cipkę. 

Moje oczy powoli przyzwyczajały się do ciemności i zauważyłam zarysy otaczających mnie postaci. Mężczyźni zmieniali się w całowaniu mojego ciała i dotykaniu ramion i obojczyków, aż po piersi i sutki. Zamruczałam, kiedy jeden z nich klęknął przede mną i pocałował cipkę przez pończochy. Drugi wpił się pomiędzy moje pośladki. Już wtedy czułam że jestem bliska orgazmu. 

Po kilku minutach totalnej ekstazy, nadal w ciemności, poczułam że ktoś mnie podniósł z podłogi i zaniósł do kąta. Położono mnie na czworaka na krawędzi łóżka, ze stopami zwisającymi poza krawędź. Ponownie podniesiono mi spódniczkę i kilka osób dało mi klapsy w pośladki. 

Mężczyźni powiedzieli że czas na niespodziankę. Nagle ktoś włączył światło. Zajęło to chwilę zanim moje oczy znów przywykły. Rozejrzałam się i zobaczyłam dwunastu strażaków stojących przede mną nago, z dwunastoma erekcjami skierowanymi prosto na mnie. Na mojej twarzy pojawił się najszerszy uśmiech z możliwych. Jeden z nich powiedział, że teraz zabawimy się w „kolejkę”. Nie miałam pojęcia co miał na myśli, ale ponoć miałam się szybko zorientować w temacie. Wtedy też jeden z nich rozerwał moje pończochy. Reszta kolegów zawiwatowała, bo teraz miałam już wszystko na wierzchu. Zauważyłam, że reszta strażaków uformowała kolejkę za moim tyłkiem. Ten który stał bezpośrednio za mną, poszedł na koniec kolejki wydając rozkaz do rozpoczęcia zabawy. 

Byłam nadal na czworaka, a oni kazali mi rozszerzyć nogi i pochylić się w przód tak, że prawie dotykałam twarzą materaca. Złapałam pościel w garść, a pierwszy strażak podszedł bliżej. Poczułam że żołądź jego penisa oparła się na moich wargach sromowych. Złapał mnie za biodra i wcisnął się głęboko do środka. Głośno jęknęłam, a on wchodził coraz dalej. Kiedy tylko zagłębił się na całą długość, natychmiast się wycofał i poszedł na koniec kolejki. Następny strażak natychmiast stanął w jego miejscu i zrobił dokładnie to samo. 

Myślałam że oszaleję, gdy tak mnie posuwali. Wkrótce znaleźli swój rytm i gdy tylko któryś ode mnie odchodził, to kolejny już był znowu we mnie. Skoordynowali to w taki sposób, że w ciągu minuty każdy z nich zdążył się dwa razy zmienić. Już po niedługim czasie zawładnął mną pierwszy orgazm. Nogi zmieniły mi się w galaretkę, ale faceci nie przestawali. 

W zasadzie przez cały czas przyspieszali tempo i wchodzili we mnie coraz mocniej. Cipka drżała za każdym razem kiedy wbijał się w nią inny penis. 

To co stało się chwilę potem, zafundowało mi najsilniejszy orgazm jaki przeżyłam. Jeden z mężczyzn na końcu kolejki podszedł do stolika i wziął z niego tubkę żelu. Stanął zaraz za mną i wycisnął trochę na mój anal. Bardzo powoli wcisnął się do środka, a ja krzyknęłam gdy tylko jego kutas zadomowił się w moim tyłku.

Reszta facetów przyklasnęła mu, gdy wspiął się na łóżko z penisem nadal pogrążonym we mnie. Złapał mnie za ramiona i wbił je jeszcze bardziej w materac. To sprawiło że pośladki uniosły się jeszcze wyżej, a cipka wystawiła do chłopaków. 

Rozejrzałam się i zobaczyłam że strażacy znowu ustawili się w kolejkę. Pierwszy z nich podszedł do mnie i wszedł w cipkę. Rozciągnął mnie do granic możliwości. Czułam jak penisy dwóch mężczyzn ocierają się o siebie w środku. I znowu, gdy tylko któryś z nich wszedł w cipkę aż po kule, od razu robił miejsce dla kolejnego strażaka. W międzyczasie, ten w analu rżnął mnie coraz mocniej. 

Kolejka znowu znalazła swój rytm. Czułam że soki wyciekają mi z cipki. Zaczęłam jęczeć, i to naprawdę głośno. Mężczyźni wyczuli że zbliża się mój kolejny, silny orgazm. Zanim się zorientowałam, facet posuwający mnie w dupę złapał mnie za biodra i przekręcił na plecy tak, że leżałam na nim z nogami wystawionymi w powietrze. Kolejnych dwóch panów wskoczyło na łóżko po obydwu stronach i przytrzymali moje stopy. Rozszerzyli mi nogi, żeby trzeci z nich mógł się wbić w moją cipkę. 

Obydwaj panowie którzy byli we mnie, ruchali mnie jakby świat miał się zaraz skończyć, i to tak mocno że faceci po bokach mieli trudność z utrzymaniem moich stóp. Reszta strażaków dopingowała ich, a ja uwielbiałam każdą sekundę i krzyczałam z rozkoszy na całe gardło. 

Czułam że obaj strażacy zaraz we mnie wystrzelą. Faceci klęczący na łóżku puścili moje nogi, więc oplotłam je wokół tego przede mną. Całe łóżko się trzęsło i myślałam że za chwilę się zawali. 

Po kilku kolejnych minutach szaleńczego rżnięcia obaj strażacy spuścili się we mnie do wtóru licznych stęknięć. Tym razem miałam tak silny orgazm, że zemdlałam. Drżałam od czubka głowy aż po końce palców. Mężczyźni wycofali się z mojego wiotkiego ciała, a ja upadłam na materac, niezdolna do funkcjonowania. 

Reszta strażaków zgromadziła się wokół łóżka i zerwali ze mnie oblepione spermą pończochy. Ja powoli dochodziłam do siebie. 

Po godzinie dalszej zabawy mój czas ze strażakami dobiegł końca. Obiecałam że do nich wrócę, a oni powiedzieli że wymyślą dla mnie jakąś nową zabawę. Uśmiechnęłam się na samą myśl o tym co będziemy robić następnym razem. 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *