„To brzmi ciekawie” – powiedziała Joanna – „możesz spotkać Pana “Właściwego”!”

„Bardzo w to wątpię” – odpowiedziałam mojej najlepszej przyjaciółce. „To tylko konferencja biznesowa”.

„Cóż, w porządku, możesz spotkać się z Pana “OK na jedną noc”.” Odparła.

„Jesteś okropna, Aśka, nie jestem taką dziewczyną”. Odpowiedziałam, choć czasami żałuję, że taka nie jestem.

Jadłyśmy lunch w naszej lokalnej kawiarni, coś, co robiliśmy w każdy piątek. Byłyśmy najlepszymi przyjaciółmi, odkąd razem chodziliśmy do szkoły i znaliśmy swoje najskrytsze sekrety. Sprawdziła wszystkich moich chłopaków i miała talent do rozpoznawania palantów. W tej chwili byłam singielką, a Aśka ciągle próbowała mnie związać z jakimś facetem. W zeszłym tygodniu był ktoś młodszy z biura, w którym pracowała. Jasne, był słodki, ale nadal miał trądzik.

„Cóż, po prostu mi wyślij”, powiedziała z błyskiem w oku, „zdjęcie byłoby dobre!”

„Zobaczymy – powiedziałam, popijając ostatni łyk kawy.

Konferencja była zwykłą mieszanką spotkań, prezentacji i stoisk handlowych, a z biznesowego punktu widzenia bardzo udana. Nasz mały zespół składał się ze mnie; Samuel, wspaniały przystojniak, który był również zdecydowanie gejem; i Marlena, moja szefowa, czterdziestokilkuletnia kobieta, o której fizycznie można powiedzieć, że swoją świetność ma już za sobą, ale miała reputację bardzo frywolnej, gdy wypiła drinka lub dwa.

Wieczór konferencji był formalnym wydarzeniem, na którym miałam na sobie granatową sukienkę do kolan, której dół lekko rozchylał się w talii, ponieważ latem zdecydowałam się na rajstopy lub pończochy. Przebierałam się w czystą bieliznę, dopasowując czarny stanik i figi, nic zbyt seksownego, ponieważ spodziewałam się, że dziś wieczorem nic się nie wydarzy. Mój strój został wykończony czarnymi lakierowanymi pantofelkami, które miały niewielki obcas.

Posiłek konferencyjny i główny mówca, szczerze mówiąc, dali radę. Pięciodaniowa kulinarna rozkosz, podczas gdy sportowiec zamieniony w biznesmena był zabawny, a także prowokował do myślenia; był również przyjemny dla oka. Po podaniu kawy nasz zespół wraz z grupą, która dzieliła nasz stół, udał się na dół do sali balowej, gdzie odbywała się dyskoteka konferencyjna. Zabraliśmy ze sobą Marka, menedżera w dużej firmie logistycznej i Szymona, jego stażystę. Marek, starszy z nich, miał około trzydziestki, mierzył około 180 cm wzrostu i miał zgrabną sylwetkę. Miał jasne włosy i lekko opaloną skórę, jakby właśnie wrócił z wakacji na słońcu. Szymon był nieco młodszy i niższy i miał bladą skórę…

Nasza grupa siedziała wokół dużego okrągłego stołu na skraju parkietu i rozmawiała, próbując przekrzyczeć głośną muzykę. Przyznaję, że nie jestem modelką, ale hej, oto sytuacja, Marek po mojej lewej stronie, a Szymon po mojej prawej stronie, dwaj absolutnie cudowni faceci, oboje zwracający mi całą uwagę. Gdyby Aśka mogła mnie teraz zobaczyć.

Powoli piłam Gin i Tonik, nie chcąc się śpieszyć. Wśród hałasu, uwagi i alkoholu mój umysł wędrował. Czy Marek byłby opalony tam na dole? Czy łono Szymona byłoby równie czerwone i dzikie jak włosy na głowie? Wow, nie mogłam uwierzyć w myśli, które mi przychodziły do ​​głowy, a moja cipka zaczynała być soczysta. Nie zauważyłam, kiedy Sam i Marlena nas opuścili, po prostu ich nie było.

W ciągu następnej godziny Marek i Szymon flirtowali, czarowali mnie i czarowali. Potem prawie tak, jakby zadzwonił ustawiony telefon do Szymona, a po odebraniu połączenia odwrócił się do mnie, wziął mnie za rękę i pocałował.

– Życzę ci powodzenia, mademoiselle, ale muszę odejść. Powiedział teatralnie i wyszedł.

Zostałam sam z Markiem. Rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym, z powodu hałasu powoli zbliżaliśmy się do siebie, aż nasze nogi się stykały. Nie było nic intymnego ani seksualnego, tylko dwoje dorosłych siedziało blisko siebie. Jednak czułam jego ciepło przez moją sukienkę, żywy, oddychający człowiek był blisko mnie.

Parkiet powoli zaczął się przerzedzać, kiedy Marek wstał, podał mi rękę i podniósł mnie. Na początku czułam się skrępowana, ale wkrótce pozwoliłam alkoholowi przejąć władzę. Wkrótce oboje zaczęliśmy tańczyć jak nastolatki, śmiać się i robić z siebie głupców.

W końcu DJ zaczął zwalniać bicie swoich utworów i wkrótce tańczyliśmy z Markiem w delikatnym uścisku. Kołysząc się z rytmem, jego ręce przesuwały się po moich plecach, nigdy nie zapuszczając się poniżej mojej talii. Wyczułam, że był podniecony, ale był wciąż dżentelmenem.

„Okej, Klaro, to już koniec”, pomyślałam, po czym przeniosłam ręce z jego pleców na tyłek. Pieszcząc i ściskając jego mocne pośladki, gdy przyciągnęłam go bliżej. Tak, teraz czułam, że był w pełni podniecony. Byłam teraz na nieznanym terytorium; po prostu nie byłam dziewczyną, która wybierała facetów z dyskotek. Potrzebując czasu, aby pomyśleć, wymyśliłam, że muszę iść do toalety, zostawiając Marka z moją kurtką, nie chciałam, żeby myślał, że go opuszczam.

Siedząc w toalecie, sikałam i wycierałam się, a majtki wokół kostek przesuwałam palcami po mojej cipce. Czując się bardzo podnieconą, a moje serce biło jak szalone, zdecydowałam się na następny ruch. Kopnęłam majtki, złapałam je w ręce i wróciłam, by dołączyć do Marka…

Chodzenie z moją cipką wystawioną na działanie powietrza było ekscytujące, mój pierwszy raz. Wciągnęłam Marka z powrotem na parkiet. Znów łapiąc go za tyłek, wbiłam go w siebie, tym razem znalazł mój tyłek i odwzajemnił się. Wraz z powolnym rytmem muzyki nasze ciała pulsowały w idealnym czasie. Właśnie wtedy wsunęłam majtki do jego ręki i z błyskiem w oku wiedziałam, jakie są moje zamiary.

Pozwoliliśmy, by bieżąca piosenka się skończyła, zabraliśmy nasze rzeczy i opuściliśmy salę balową. Objął mnie ramieniem, twierdząc, że mnie chroni.

Oczekiwanie na przyjazd windy zajęło wieki, moja niecierpliwość narastała, aż „ding” ogłosił jej przyjazd. Gdy weszliśmy do windy, aby przejechać pięć pięter do jego pokoju, dołączyło do nas dwóch innych gości hotelowych, w tej windzie nie byłoby zabawa.

„Piąte piętro, proszę”. Powiedział, gdy jeden z pozostałych nacisnął przycisk.

Gdy winda zaczęła się poruszać, jego ręka przesunęła się z moich pleców i spoczęła na moim pośladku. Instynktownie naprężyłam mięśnie, ale kiedy jego ręce powoli zaczęły mnie pieścić przez moją sukienkę, rozluźniłam się i przez resztę podróży windą czule bawił się moim pośladkiem, przesuwając palcami po mojej szparce; ściskając mnie i drażniąc się ze mną.

Drzwi się otworzyły i razem z drugą parą wyszliśmy z windy i przypadkiem podążyłam za nimi korytarzem, jego ręka wciąż spoczywała na moim tyłku, delikatnie pieszcząc mnie z każdym krokiem. Dotarł do swojego pokoju, sięgnął do kieszeni kurtki po kartę-klucz, był równie nerwowy i podekscytowany jak ja.

Gdy drzwi się za nami zamknęły, odwróciliśmy się do siebie. Wyciągnął rękę i położył mi rękę na szyi, pochylając się w moją stronę, pocałowaliśmy się. Pasja była elektryczna. Jego dłoń biegła w górę i w dół po moich plecach, od szyi po tyłek, za każdym razem wysyłając mrowienie przez moją cipkę. Otoczyłam go rękami i złapałam go za tyłek, przyciągając do siebie. Czułam jego wyprostowanego penisa, pulsującego o moje krocze; Utrzymałam presję na jego dupie, kochając to uczucie.

Opierając się plecami o ścianę, z rozłożonymi nogami, pogłaskał dłoń i dotarł do mojego tyłka, kontynuował, podniósł rąbek mojej sukienki i położył rękę na mojej cipce. Pogłaskał moje łono, nie spodziewając się, że dojdzie tak daleko. Przebiegając, jego palce pieściły wrażliwe fałdy mojej rozbudzonej cipki, przesuwając się po mojej szczelinie; tam i z powrotem, za każdym razem idąc nieco głębiej, otwierając mnie coraz szerzej. Wreszcie był tak głęboko, jak tylko mógł, i biegł wzdłuż mojej wewnętrznej istoty; moje soki płynęły z łechtaczki. Z każdym uderzeniem dotykał mojej łechtaczki, wysyłając impulsy ekstazy przez moje ciało…

Odsuwając się od ściany, wciąż w objęciach, przenieśliśmy się dalej do pokoju. Podnosząc mnie, położył mnie mocno na łóżku, uniósł sukienkę ponad talię, moja cipka była dla niego widoczna po raz pierwszy. Klęcząc między moimi nogami, zbliżył głowę do mnie. Wziął głęboki oddech, delektując się podnieceniem, które emanowało z głębi mej istoty. Kładąc dłonie na moich udach, pieszcząc i gładząc wrażliwą skórę. Delikatnie zbliżając się, poczułam dotyk oddechu, wilgotny dotyk jego języka, gdy delikatnie lizał od mojego tyłka w górę wzdłuż moich pokrytych włoskami warg. Znów lizanie, tym razem lekko rozchylające się wargi, dotyk jego języka po raz pierwszy na wrażliwej skórze wewnętrznej. Głębiej i głębiej szedł z każdym wykwintnym lizaniem, powoli rozszerzając srom. W górę i w dół, w górę i w dół, a potem wsadził zwinięty język do mojej czekającej pochwy. Poruszał językiem tak, że wywołał wrażenia na mojej kobiecości, których nigdy wcześniej nie czułam.

Potem powoli przeniósł język z pochwy do łechtaczki. Raz za razem skupiał całą uwagę na mojej łechtaczce. Gdy lizanie nasiliło się, włożył palec do mojej pochwy, wchodząc i wychodząc, coraz głębiej. Kolejny palec dołączył do pierwszego, wewnątrz i na zewnątrz, rozciągając moją coraz bardziej podekscytowaną pochwę. Byłam w siódmym niebie, gdy ten niesamowity i orgazmiczny teatr grał między moimi nogami. Czułam, jak orgazmy zaczynają narastać we mnie głęboko, najpierw powoli, a potem coraz szybciej. To miał być orgazm, jakiego nigdy wcześniej nie czułam. Potem bez ostrzeżenia palec wszedł w mój tyłek, szok chwilowo zatrzymał narastanie orgazmu, a gdy jego palce wsunęły się głębiej w obie moje dziury, osiągnęłam szczyt. Pulsował z głębi każdego mięśnia w moim ciele.

Wciąż między moimi nogami rozpiął pasek i zsunął spodnie i majtki, uwalniając pełnego i pulsującego kutasa. Pochylił się i pocałował mnie, jego penis spoczywał przy wejściu do mojej pochwy. Kiedy mnie całował, delikatnie wśliznął się we mnie, idąc coraz dalej, aż nie mógł już iść. Moje nogi owijały się wokół niego. Potem cofnął się, znowu delikatnie, i tuż przed tym, jak jego końcówka wyszła, wcisnął się z powrotem. Wchodził i wychodził, wchodził i wychodził. Zwolnił, przyspieszył. Za każdym razem, gdy był najgłębiej, pochylał się i całował mnie. Wchodził i wychodził. Wchodził i wychodził. Potem zatrzymał się, jego oddech się zmienił, zamknął oczy i doszedł. Czułam, jak jego kutas pulsuje, gdy napełnił mnie swoją spermą. Kilka dużych, głębokich oddechów później, patrzy mi w oczy, pochyla się i znów mnie całuje.

Powoli czuję, jak jego penis kurczy się, więc wyślizguje się ze mnie i kładzie się przy moim boku, a nogi mam szeroko otwarte. On sięga i gładzi moją cipkę. Potrzebuje siusiu, wstaje i idzie do łazienki. Szybko sięgam do torby i wyjmuję telefon. Szybko biorę swoją świeżo używaną cipkę, z której wytryskuje sperma. Wysyłam zdjęcie do Aśki na Snapchacie, z tagiem „Właśnie zostałam wypieprzona, dziewczyno!”

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *