Stał, znowu twardy, może nawet nadal twardy – czy facet w jego wieku wziąłby Viagrę? Pomyślałam, że prawdopodobnie poprawiłoby to jego wydajność lub umożliwiłoby mu kręcenie większej liczby scen w krótszym czasie. Pomyślałam o reklamach telewizyjnych Viagry, a może był to Cialis lub jedna z innych – telewizja jest teraz nimi zalewana.

Przyprowadził mnie z powrotem do tu i teraz, nakazując mi pochylić się nad biurkiem, z piersiami przyciśniętymi płasko do jego powierzchni. Umieścił aparat na biurku zaledwie stopę przed moją twarzą. – Spójrz prosto w obiektyw – powiedział. – Pod żadnym pozorem nie opuszczaj oczu. Dobrze. Teraz jeszcze bardziej rozłóż nogi.

Jestem pewien, że zaaranżował mnie w ten sposób, aby w pełni odsłonić moją cipkę i tyłek jego oczom, jego penisowi i aparatowi. Nie mógł wiedzieć, jak naładowana elektrycznie ta otwartość sprawiła, że ​​się poczułem – odurzająca mieszanka wrażliwości, strachu, oczekiwania, lęku i zapału. Klimatyzator swobodnie rozprowadzał chłodne powietrze po mojej cipce i dupie.

Wepchnął palec głęboko w moją cipkę, wyciągnął go i wepchnął ponownie – aż do dłoni. Wyciągnął się i wbił dwa palce. Mogłoby być dobrze, gdyby był delikatny, ale nie był. „Miej oczy na kamerze przed sobą,” przypomniał mi.

Wyciągnął oba palce, po czym zaczął wpychać trzy do środka. Zatrzymał się przy moim wejściu, ostrożnie centrując je na moim otworze, a następnie wciskając je do wewnątrz, niezupełnie delikatnie, ale płynniej niż wcześniej dwoma palcami. Trzy wydawały się znacznie grubsze niż dwa, otwierając mnie szerzej. Wciskał je coraz głębiej, daleko poza miejsce, w którym poszedł z dwoma. Aby uzyskać dźwignię, jedną ręką chwycił moje lewe biodro, a drugą prawe.

Wcisnął swojego penisa do końca, zatrzymując się tylko wtedy, gdy osiągnął dno. Przycisnął się mocno do mnie, ciałem do ciała i poruszył biodrami z boku na bok. Ujął moje policzki dłońmi, ścisnął i rozerwał je, pokazując aparatowi mój odbyt nad w pełni wypełnioną cipką.

“Gdzie jest mój kutas?” – powiedział głośniejszym głosem niż wcześniej.

“W mojej cipce. Wypełnia moją cipkę.”

Powoli wyciągnął się, aż po czubek, wepchnął z powrotem, ponownie poruszył biodrami, po czym bez dalszych ceregieli zaczął mnie pieprzyć naprawdę.

Jeśli Robert chce się ostro pieprzyć, pokażę mu ostro. Pieprzę go mocniej niż kiedykolwiek.

Myślę, że jakoś czuł, że tak myślę; zaczął mnie pieprzyć jeszcze szybciej i mocniej.

Nie przerywając rytmu, wziął moje dłonie i położył je na moich pośladkach. – Rozłącz je – powiedział.

Trzymając aparat, wypełnił ekran moim małym pomarszczonym tyłkiem, moją rozciągniętą cipką i jego kutasem nieustannie tłoczącym się we mnie i na zewnątrz.

Położył mnie na kanapie na plecach. Ukląkł przed kanapą, pociągnął mnie do przodu, tak że moje biodra zwisały z krawędzi, i wręczył mi swój aparat. Zajęło mi sekundę, zanim przypomniałam sobie, o tak, on nie tylko pieprzy mnie bez sensu, ale także to kręci. „Trzymaj to nad głową z całkowicie wyciągniętymi rękami. Wyceluj w swoją twarz, a ostrość automatycznie się ustawi. Trzymaj to na twarzy i cały czas patrz w obiektyw.

„Właściwie, skieruj go trochę niżej. Jeszcze trochę … tam. Teraz twoja twarz i cycki są na zdjęciu”

Podniósł moje uda aż do miejsca, w którym przycisnęły się do mojej klatki piersiowej. Na początku zakryły moje sutki, chowając je przed kamerą. Poprawił moje kolana, tak aby ujęły moje cycki i wcisnął je do wewnątrz, sprawiając, że moje cycki wyglądały na większe i bardziej podskakiwały.

Złapał mnie za kostki i przycisnął je do mojej twarzy, prostując nogi i mocniej przyciskając kolana do żeber. Bycie tak mocno rozciągnięta nie tylko dało mi kolejny głęboki przypływ podniecenia, ale także sprawiło, że byłam bardziej zdeterminowana, by dać mu więcej, niż się spodziewał.

Spojrzałam przelotnie na jego mały sekretny monitor na podłodze i zobaczyłam, jak moje cycki podskakują dziko w górę iw dół, gdy we mnie uderza. Wydawało się, że mu się to spodobało.

W pewnym momencie nawet wziął ode mnie aparat i mocno przybliżył, wypełniając ekran tylko szarpaną cipką i niewyraźnym kutasem. Nie sądzę, żebym kiedykolwiek tak ciężko pracował nad pieprzeniem – to stało się wydarzeniem sportowym.

Próbowałam utrzymać rytm ale byłam zbyt przytłoczona. Nie mogłam mu dorównać. Doszedł, zalewając mnie falą gorącej spermy. Puścił moje nogi, położył kostki na obu ramionach i podniósł aparat i nagrał jak wszystko ze mnie wycieka.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *