„Dawaj kochanie, jeszcze jedno pchnięcie, a w końcu poznamy naszego małego chłopca”.

„Mówiłam ci, że będziemy mieć DZIEWCZYNĘ!”

Jednym głośnym krzykiem i mocnym pchnięciem poczułam, że dziecko, które wyrosło we mnie, wreszcie wyszło na świat.

„Gratuluję wam dwoje, to dziewczyna”.

Kiedy lekarz położył naszą córkę na mojej nagiej klatce piersiowej, jej ojciec pochylił się i pocałował mnie w czoło, zanim pocałował naszą córkę. Niemal natychmiast pakiet radości w moich ramionach uspokoił się i przestał krzyczeć. Lekarze byli zajęci, robiąc swoje, ale wszystko, co dla mnie istniało, to ona i jej ojciec.

“Kocham Cię mamo.” Powiedział cicho, zanim pocałował mnie w usta.

„Ja też cię kocham, tato”.

Kiedy oboje z miłością obserwowaliśmy naszą córkę, która zasnęła, nie mogłam przestać myśleć o tym, jakim cudem ona naprawdę jest i wiedziałam, że jej ojciec, mężczyzna, którego kocham, czuł się tak samo.

Wszystko zaczęło się wiele, wiele lat temu, na długo przed narodzinami któregokolwiek z nas. Wszystko zaczęło się, gdy napięcia między mocarstwami światowymi wreszcie osiągnęły punkt krytyczny. Nikt tak naprawdę nie wie, kto strzelił pierwszy, nikt tak naprawdę o tym nie mówi.

W końcu rasa ludzka stała się zasadniczo gatunkiem zagrożonym. Ale z popiołów wyrósł Feniks nowego świata. Gdy narody zaczęły się odbudowywać, wybrani zostali nowi przywódcy i podpisano nowe traktaty, w których wyrażono zgodę na całkowite zniesienie broni masowego rażenia. Nikt nie chciał powtórzyć tego, przez co wszyscy przeszliśmy, a to zapoczątkowało erę innowacji. Ponieważ coraz więcej naukowców koncentruje swoje badania na nowych pomysłach, poczyniono postępy w wielu dziedzinach, wielu w bezpośrednim związku z odbudową społeczeństwa.

Ale nasze problemy na tym się nie skończyły. Po kilku pokoleniach naukowcy zaczęli zauważać, że globalna populacja nie rośnie tak, jak powinna. Nawet kiedy rządy zaczęły oferować programy motywacyjne na pokrycie wszystkich kosztów wychowania dziecka do osiemnastego roku życia, populacja po prostu nie rosła tak, jak tego potrzebowaliśmy. W takim tempie życie po prostu nie było zrównoważone.

Wtedy właśnie wkroczyła Globalna Organizacja Zdrowia. Utworzono nowy mandat, który wymagał od wszystkich mężczyzn i kobiet zgłaszania się do G.H.O. do badań w celu przeprowadzenia testów płodności. Ci, u których stwierdzono płodność, byli następnie łączeni z płodnym partnerem, a następnie musieli zajść w ciążę w ciągu najbliższych dwóch lat. Każdy, kto odmówił, został wysłany do miejsca, które stało się znane jako miejsce zbioru, podczas gdy plotka głosiła, że ​​wszystkie plemniki lub jaja zostały zebrane. Jedno było jednak pewne: tych, którzy odwiedzili te obiekty, nigdy więcej nie widziano ani o nich nie słyszano.

Na początku było to kontrowersyjne i wielu protestowało przeciwko tym nowym prawom, ale z czasem ludzie zaczęli je akceptować, ponieważ populacja zaczęła ponownie rosnąć, a centra płodności zaczęły przewyższać liczbę obiektów do zbioru. Wkrótce stało się rzadkim wydarzeniem, gdy ktoś odmówił udziału w programie, a wiele obiektów do zbiorów zaczęło zamykać się, często zastępując je centrami płodności.

Ale historia o tym, jak tu leżę, piękna dziewczynka śpiąca miękko w moich ramionach, a jej ojciec tuż obok nas zaczyna się nieco ponad rok temu, w moje osiemnaste urodziny…

Trochę ponad rok temu…

„Wszystkiego najlepszego Mati i Ola!” Nasza rodzina i przyjaciele wiwatowali, gdy wraz z bratem bliźniakiem zdmuchnęliśmy świeczki na naszym torcie.

Wiele osób pytało nas, dlaczego nie świętowaliśmy naszych urodzin osobno, kiedy byliśmy starsi, ale Mateusz  i ja po prostu nie mogliśmy sobie wyobrazić, że robilibyśmy coś innego. Czuliśmy, że zrujnuje to więź, którą dzieliliśmy jako bliźniacy, a jako bliźniacy byliśmy bardzo blisko.

Kiedy impreza się skończyła i wszyscy nasi goście wyszli, mój brat i ja usiedliśmy z rodzicami, jak co roku, tylko po to, żeby porozmawiać. Ale kiedy dzieliliśmy się pogaduchami, wszyscy wiedzieliśmy, o czym myślimy. Jutro Alex i ja zdamy raport miejscowemu G.H.O. centrum płodności w sprawie naszych obowiązkowych testów płodności. Jutro nie będziemy już nastolatkami, będziemy dorosłymi. Jutro było postrzegane jako ostatni rytuał przejścia w dorosłość.

„A więc obawiacie się o jutro?” Nasz ojciec w końcu zapytał, kiedy pokój ucichł.

„Stefan! Obiecałeś, że nie będziesz wspominał o jutrze, jeśli sami nie będą chcieli o tym rozmawiać”. Nasza matka skrytykowała naszego ojca.

„Nie, w porządku mamo, nie sądzę, że mówię tylko dla siebie, kiedy mówię, że wszyscy o tym myślimy”. Mateusz odparł.

„Czy któreś z was ma jakieś pytania?”

„Chciałabym wiedzieć, co dokładnie wydarzy się jutro”. – zapytałam, zdenerwowana w moim głosie.

„Cóż, pozwolę twojej matce przejść do bardziej szczegółowych informacji na temat różnic między mężczyznami i kobietami, ale każde z was zostanie zabrane do oddzielnych sal egzaminacyjnych, gdzie po bardzo długiej i szczegółowej liście pytań na temat twojego zdrowia fizycznego i historii medycznej rodziny, pobiorą również wiele próbek płynów”.

„A dla pań, Olu, przechodzimy również egzamin miednicy.”

„Teraz, jeśli wyniki testu wrócą, mówiąc, że rzeczywiście jesteś płodna; oddzwonią tam, gdzie zostaniesz przedstawiona nowemu partnerowi”.

„I znowu, nam, Olu, wszczepiają małe urządzenie tuż za naszą szyjką macicy, aby upewnić się, że współpracujemy tylko z naszym wybranym partnerem. Po tym pierwszym zbliżeniu samo wypadnie”.

„Cóż, jeśli tak jest, to mam nadzieję, że wrócę jako bezpłodna. Nie chcę, żeby włożyli we mnie jakieś elektroniczne urządzenie”.

„Olu, nie możesz tak mówić! Możliwość posiadania dziecka to prawdziwy dar, a jest wiele kobiet, które dałyby wiele za tę szansę. Nie wiem, co bym sobie zrobiła, gdybym nie mogła mieć was dwoje.”

To była prawda. Widziałam już dwie moje przyjaciółki, które przechodziły ten proces, aby dowiedzieć się, że są niepłodne, i to ich zmiażdżyło. Jedna z moich przyjaciółek musiała nawet zostać hospitalizowana po załamaniu emocjonalnym związanym z niemożnością posiadania własnych dzieci.

„Teraz robi się późno, a jutro macie pracowity dzień. Możesz mieć teraz osiemnaście lat, ale wciąż jestem waszą matką, więc idę z wami do łóżka.”

O autorze

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *