– Przepraszam, że tak wpadam bez zapowiedzi, ale właśnie do mnie zadzwonili. Muszę zabrać Twojego laptopa do biura i zainstalować w nim i w pozostałych nowe zabezpieczenia. – Łukasz uniósł laptopa w jednej ręce.

– Jasne, nie ma problemu. To musi być naprawdę ważne, skoro każą Ci to zrobić w sobotę – odpowiedział Marek, ciesząc się, że kolega zajmie się jego laptopem i nie będzie sam musiał go zawozić do biura.

– Tak, to ważne. Jadę tam od razu. Nie mówię, że mi się chce. Nie mam wyboru.

– Jedź, do zobaczenia później.

– Na razie.

Łukasz wybiegł do swojego samochodu, kładąc laptopa Marka na siedzeniu pasażera. Szybko dojechał do biura, w sobotni poranek ulice były puste w mieście. Usiadł przy biurku i otworzył laptopa Marka. Włączył przeglądarkę, która zapytała, czy chce przywrócić przeglądane wcześniej strony. Automatycznie kliknął „TAK”. Otworzyło się kilka zakładek i Łukasz szybko je przejrzał. Nie było nic niezwykłego. Z wyjątkiem jednej karty. Była to witryna o nazwie Mojefetysze.pl. Tego nie spodziewał się po Marku. Był to serwis społecznościowy dla zboczonych ludzi, którzy umawiali się na seks zgodnie ze swoimi przedziwnymi upodobaniami. Automatyczne logowanie było włączone, więc ciekawość Łukasza wygrała i zalogował się.  Poszperał trochę i odkrył, że jego kutas stanął na baczność. Nic dziwnego, ponieważ Łukasz był gejem, który uwielbiał dominować w łóżku. Nigdy wcześniej nie wchodził na tę stronę, wydawało mu się to zbyt zboczone, ale teraz widział, że są tam zwyczajni ludzie, którzy po prostu lubią się zabawić.

Marek na szczęście nie był zbyt obeznany z obsługą komputera, więc nie mógł się dowiedzieć, że Łukasz to zobaczył. Szybko zainstalował na wszystkich laptopach nowe zabezpieczenia i pojechał do domu. Od razu włączył swojego laptopa. Zarejestrował się w serwisie mojefetysze.pl, otworzył piwo, usiadł na sofie i utworzył profil o nazwie „MądryIDobrzeWyposażony”, mając nadzieję, że przyciągnie uwagę Marka. Spędził kilka godzin przeglądając serwis. W pewnym momencie w jego głowie zaczął tworzyć się plan. Dobry plan. Marek w swoim opisie umieścił informację, że uwielbia ssać kutasy i lubi być zmuszany do robienia różnych rzeczy. Łukasz zamierzał spełnić jego oczekiwania.

Przez kilka następnych tygodni obserwował Marka w sieci. Co kilka dni wrzucał jakieś zdjęcia i udostępniał jakiś post. Łukasz specjalnie dołączał do tych samych grup i dodawał do kontaktów znajomych Marka, żeby w końcu zwrócić na siebie jego uwagę. Po kilku pośrednich interakcjach udało się. Marek zaprosił Łukasza do znajomych. Łukasz od razu wysłał do niego wiadomość i rozpoczęli rozmowę.

Pierwsza wymiana wiadomości była bardzo ogólna, ale obaj chcieli kontynuować znajomość online. W rzeczywistości byli kumplami, ale nie byli za bardzo zżyci. Nigdy wcześniej ze sobą nie pisali, więc Marek nie mógł się zorientować, że pisze z Łukaszem. Od tej pierwszej rozmowy pisali ze sobą prawie codziennie, głównie o tym, kiedy i jak się masturbowali. Pewnego popołudnia Łukasz zalogował się i napisał do Marka, pytając, jak mu minął dzień.

MądryIDobrzeWyposażony: Zwaliłeś sobie, myśląc o mnie?

MarekBeta: Tak, Szefie, byłem dzisiaj wyjątkowo napalony. Z resztą nadal jestem.

MądryIDobrzeWyposażony: Chcę, żebyś coś dla mnie zrobił i udowodnił, że na mnie zasługujesz.

MarekBeta: Zrobię wszystko!

W tym momencie Łukasz napisał smsa do Marka. „Hej stary, wpadnę w niedzielę na mecz. ”

MarekBeta: O kurwa, Łukasz właśnie do mnie napisał.

MądryIDobrzeWyposażony: Kim jest Łukasz?

MarekBeta: Mój kumpel. Jest naprawdę mądry. Myślę, że ma dużego kutasa. Obczajałem go. Ma spore wybrzuszenie w kroczu.

Łukasz się uśmiechnął. Zrobiło mu się bardzo miło.

MądryIDobrzeWyposażony: Może mu obciągniesz?

MarekBeta: Może. Nie wiem. Nigdy nie widziałem go z dziewczyną.

MądryIDobrzeWyposażony: To nic nie znaczy. Znasz go dobrze?

MarekBeta: Niezupełnie. Ma niezły tyłek. Chciałbym go polizać.

MądryIDobrzeWyposażony: Włożyłbyś mu język do dziurki?

MarekBeta: O tak. Mówiłem Ci, że lubię to robić.

MądryIDobrzeWyposażony: Tak, mówiłeś.

MądryIDobrzeWyposażony: Więc zrobiłbyś mu to?

MarekBeta: Tak. Mam ochotę na jego kutasa. Z resztą mam ochotę na każdego kutasa.

MądryIDobrzeWyposażony: Jesteś takim napaleńcem.

Im więcej rozmawiali, tym bardziej Marek zaczynał się poddawać Łukaszowi. Obaj byli zadowoleni z takiego obrotu sprawy. 

Następnego dnia Marek przysłał w serwisie wiadomość do Łukasza, że zdążył sobie zwalić od razu po obudzeniu się, jeszcze przed prysznicem.  Łukasz wpadł na pomysł, jak urozmaicić im życie. Zaczął wymyślać miejsca i czas, w których Marek miał się masturbować. 

Marek posłusznie wykonywał jego polecenia i za każdym razem informował go o wypełnieniu misji i wysyłał filmiki. Strasznie ich to podniecało. Żaden z nich nie robił tego nigdy wcześniej. Łukasz najpierw ograniczał się do jego domu, ale z każdym dniem wymyślał trudniejsze zadania – w toaletach różnych miejsc publicznych, w bibliotece, sklepie, magazynie, itp. Tym razem wymyślił, że Marek ma to zrobić przed magazynem jego ojca. Marek wiedział, że jest to bardzo trudne zadanie. Musiał obmyślić całą strategię, żeby nikt go nie zobaczył. Wiedział jednak, że udowodniłby MądremuIDobrzeWyposażonemu, że był godny obciągania jego penisa.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *