Zdecydowałaś się usiąść i poczekać, aż twój chłopak się obudzi. Fajnie byłoby zobaczyć jego reakcję zarówno na jego pozycję, jak i na to, co masz na sobie. Czeka go wielka niespodzianka!

Twój chłopak powoli zaczął się budzić, a ty rozpinasz trencz, aby mógł dobrze widzieć twoje ciało otoczone kombinacją czarnej skóry i białej koronki. Siedziałaś tam, trzymając w rękach nożyce kuchenne.

Twój chłopak powoli zdał sobie sprawę z otoczenia i zdał sobie sprawę, że był powstrzymywany w taki sposób, że nie mógł się ruszyć, gdyby chciał. Kiedy spojrzał na ciebie, na jego twarzy pojawił się szok. Siedziałaś tam, relaksując się i uśmiechając do niego. Ubrany w trencz i buty za kolano, widział szczyty czarnych pończoch, które były połączone z bardzo koronkowym białym pasem do pończoch. Czarny skórzany gorset z białą koronką po bokach i na piersi spowodował, że zaczął się wyprostowywać. Do bioder przyczepiony był kot o dziewięciu ogonach i coś, co wyglądało na skórzane wiosło. Szpicak spoczywał na krześle, ale to, co naprawdę go denerwowało, to nożyce kuchenne w twoich rękach, którymi teraz podrzucałaś, uśmiechając się do niego jeszcze mocniej.

Zaczęłaś się śmiać, strój dawał pożądany efekt, a jego własne ciało podpowiadało ci, jak bardzo cieszy go widok.

– W porządku, wypuść mnie z tego. Potem wejdziemy do środka i trochę się zabawimy – twój chłopak stwierdził nerwowo.

„Och, mój drogi chłopaku, nie sądzę. Widzisz, od teraz to ty będziesz robił, co mówię, a twoja mała apodyktyczna postawa należy do przeszłości”. Odpowiedziałaś, podnosząc noże i chwytając je kilka razy.

– Co, u diabła, zamierzasz z nimi zrobić? Zapytał nieco niepewny, czy naprawdę chce poznać odpowiedź.

“To będzie początek twojego treningu, ty niegrzeczny mały chłopcze! Widzisz, że w pewnym momencie będziesz potrzebować korekty i pokażesz, kto tu rządzi. Z pomocą stojaka, z którym jesteś połączony, będę być w stanie wymierzyć karę w razie potrzeby, ale aby ta kara była skuteczna, twoje ubranie musi zostać zdjęte. Stąd noże. ” Stwierdziłaś w rzeczywistości.

Ton twojego głosu jasno wskazywał, że nie ma znaczenia, czy się zgodził, czy nie. Kiedy powoli wstawałaś i zdejmowałaś trencz, zaczął mówić: „Słuchaj, możemy po prostu usiąść i przedyskutować, na czym polega problem. Nie ma takiej potrzeby”.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *