Oddawanie moczu na partnera. Czy to normalne?

Nie bez powodu większość ludzi zdaje się znać termin „złoty deszczyk”. Jeżeli nie masz pojęcia o czym mówię – nie, złoty deszczyk nie jest ulewą, podczas której na głowę spadają Ci sztabki złota i monety (choć pewnie nie jeden by się ucieszył).

Złoty deszcz, zwany także “pissingiem”, jest aktem seksualnym polegającym na oddawaniu…moczu. Tak, niektórzy ludzie chcą uprawiać seks i… cóż… sikać.

Może to oznaczać sikanie na partnera, obok partnera, w pobliżu partnera. Może to też być akt, w którym to partner oddaje na Ciebie (lub w pobliżu Ciebie) mocz. Nie ma tu żadnych sztywnych reguł z wyjątkiem tego, że dana aktywność wymaga siusiania.

Według Samanthy Manewitz, terapeutki seksualnej z Instytutu Edukacji Seksualnej i Oświecenia, złoty deszcz często posiada pewien element dominacji i poddania się. Dla innych jednak, złoty deszcz jest po prostu fetyszem, który ich pobudza, a aspekt BDSM ich nie interesuje.

Nie ma sposobu, aby określić to, ile osób faktycznie interesuje się złotym deszczem, ale Manewitz twierdzi, iż jest ich wiele. Często takie osoby nie są skłonne ujawniać swoich upodobań, bo boją się być niezrozumiani.

Złoty deszcz może jednak sprzyjać intymności w związku. Zarówno jedna jak i druga strona jest w momencie aktu podatna na zranienie, a to zwiększa ilość zaufania dla obu. Ogólnie rzecz biorąc wymienianie się płynami ustrojowymi może być dość podniecające. Fakt, iż mocz uważany jest za ten „nieczysty” i „sprośny” dla niektórych tylko podkręca atmosferę.

Jak to robić?

Na początku uzyskaj zgodę partnera. Potrzebujesz jej dla każdego aktu seksualnego. “Pissing” nie jest wyjątkiem. Uwierz mi, gdy w grę wchodzi złoty deszcz, lepiej mieć zgodę partnera jeszcze przed grą wstępną, niż w trakcie kulminacji.

To, co podnieca Ciebie, może wręcz odpychać Twojego partnera, ponieważ tak właśnie wyglądają zainteresowania i różnice między nimi. Najpierw upewnij się, że tak samo podchodzicie do sprawy, dopiero później zaczynaj.

Rozrysuj w głowie plan i postępuj zgodnie z nim. Upewnij się, że bierzesz pod uwagę ogólną „higienę”. 

Czy złoty deszcz jest czymś, co chciałabyś wypróbować pod prysznicem? W łóżku? Na podłodze? Trzymanie się odgórnie ustalonego planu zapewnia Wam poczucie bezpieczeństwa, a co za tym idzie – nikt nie jest zaskoczony w sposób, który mógłby Wam popsuć zabawę.

Bądźcie świadomi tego, iż mocz nie jest najbardziej sterylną substancją. Mocz zawiera rodzaje bakterii, które nie tylko nie powinny być spożywane, ale też muszą być trzymane z daleka od wszystkich otwartych skaleczeń i zadrapań. Nie panikuj, jeżeli odrobina moczu trafi Ci do ust – po prostu unikaj picia go w dużych ilościach 😉

Złoty prysznic w pop-kulturze

Dziesięć dni przed ceremonią inauguracji prezydenta Stanów Zjednoczonych, portal BuzzFeed opublikował szczegółową, 35-stronicową dokumentację, która ujawniła zaskakujące fakty dotyczące ówczesnego prezydenta-elekta Donalda Trumpa, w tym jeden szczególnie pikantny. Trump miał ponoć wynająć kilka prostytutek po to, ażeby wykonały one przed nim cały pokaz, który zakończył się złotym deszczem.

Trump stanowczo zaprzeczył twierdzeniom zawartym w dokumentacji, niemniej jednak złote deszcze były modną frazą do wyszukiwania w całym Internecie przez kilka następnych dni.