„Kochanie, kochasz mnie i ja kocham cię”, powiedziała mu. „A jeśli naprawdę pracowałeś nad przezwyciężeniem jakiegokolwiek problemu, który powstrzymywał nas przed spełnieniem wszystkich najdzikszych fantazji przed dzisiejszym wieczorem, to kocham cię jeszcze bardziej za to i absolutnie zasługujesz na kobietę taką jak ja! zaraz ci pokażę, jak bardzo! Przygotuj się, kochanie! Twoja mała dziwka zrobi z tobą rzeczy, o których nawet nie marzyłeś, że są możliwe! “

„Powiedz mi, kochanie,” błagał. – Przynajmniej dasz mi wskazówkę?

Opuściła usta do pulsującej łodygi sztywnego męskiego ciała i jednym płynnym pociągnięciem wciągnęła go do gardła, sprawiając, że niemal krzyczał z przyjemności, jaką przyniosły mu jej zaciśnięte usta i gardło. wrażliwe miejsce na jego spodzie, tuż przy podstawie trzonu.

Przez mgłę pożądania, niewyraźnie, usłyszała dźwięk. Czy to był jej prawdziwy głos, wrzeszczący w trzon jego penisa i wibrujący powietrze w jej jamach zatokowych, czy może był to krzyk uradowanej kurwy którą trzymała w sobie zamkniętą i przykutą do siebie przez tyle miesięcy.

W końcu to nie miało znaczenia, ani też jej to naprawdę nie obchodziło. Rozkoszowała się doznaniami i świadomością, że kołysze światem mężczyzny pod sobą – kołysząc jego światem, mając nadzieję, że wkrótce będzie kołysał jej.

Jego sperma była najsłodszym nektarem we wszechświecie, ponieważ pozwoliła mięśniom gardła wysłać pierwszy podmuch prosto do brzucha, a następnie cofnęła się, by pozostała część zebrała się w ustach, oblewając język w dawno zapomnianym smaku. Przez cały czas nie odrywała od niego wzroku – jakby łączył ich jakiś rodzaj niewidzialnego „promienia lasera” pożądania. Zachwycona ekstaza – i radość – z jej przyjemności, które czytała w jego oczach, poruszyły ją do samego rdzenia jej istoty. To było to! Tego właśnie brakowało w ich kochaniu się od tamtej pierwszej nocy – ale między nimi nigdy więcej nie będzie nieobecne!

Odsunęła od niego usta, uważając, by nie rozlać ani kropli cennego płynu, a potem ostrożnie je otworzyła, by pokazać mu jego perłową ofiarę, jezioro otaczające jej język, zanim połknęła wszystko.

Podobało ci się to, kochanie? – prowokowała go, uśmiechając się radośnie. „Czy podobało ci się patrzenie, jak twoja osobista mała dziwka wysysa spermę z ciebie i połyka ją, jakby to był najsłodszy napój, jakiego kiedykolwiek próbowała? Mam nadzieję, że tak, bo – powiem ci – na pewno mi się to spodobało! I mam nadzieję, że nie będzie to ostatni raz, kiedy mnie nią karmisz! ”

– Nie będzie, kochanie – zdołał jęknąć, zanim zacisnęła swoje usta na jego i zalała je swoim gorliwym językiem.

Posmakował swojego nasienia w jej ustach i, co dziwne, uznał je za przyjemne – przemienione przez jej język i ślinę w jakiś niesamowity “ eliksir miłości-numer-dziewięć ”, który sprawił, że na wpół majaczył z pożądania, do niej, chętny do zrobienia wszystkiego nawet najmniejszej rzeczy, której pragnęło jej serce, przez resztę nocy.

“Chcesz podpowiedź, kochanie?” drażniła go. – Spróbuj tego ze względu na rozmiar. Następną chwilę spędzę na doprowadzeniu cię do absolutnej gorączki, a potem uwolnię cię, żeby zobaczyć, co mi zrobisz! Brzmi dobrze?

– Brzmi cudownie, kochanie – przytaknął zdecydowanie.

Jej mokra cipka była zachwycona, mogąc ponownie połączyć się ze swoim ulubionym kutasem. Sebastian nie był w stanie się opanować. Zaczął wpychać się do tej gorącej, mokrej małej dziurki. Czuła się tak dobrze, ale musiała go kontrolować, trochę dłużej.

Sięgnęła do tyłu i przytrzymała jego uda, lekko wbijając paznokcie w jego ciało. – Nadal dowodzę, kochanie. Pamiętasz?

Jęknął, ale zmusił biodra do unieruchomienia. Trzymał zgięte pośladki, kiedy zaczęła go ujeżdżać. To było tak niesamowite, że od czasu do czasu nie mógł powstrzymać się od odpychania. Za każdym razem, gdy to robił, jęczała cicho i wbijała paznokcie w jego uda. To nie było złe, tylko przypomnienie, że zostawił ją u władzy, więc był zobowiązany do wykonywania jej poleceń. Jęczał głośno i zmuszał się do nie ruszania się. To była taka słodka tortura

Potem zsunęła się do góry, aż jego kutas był całkowicie z niej, po prostu dotykając jej obrzmiałych warg sromowych. Drażniła swoją głodną cipkę tylko czubkiem, po czym opadła z powrotem z długim jękiem. Całowali się namiętnie, gdy powoli przesuwała biodra do przodu i do tyłu.

Asia przerwała pocałunek i wciągnęła powietrze, gdy znów powoli wstała. Jej mięśnie cipki bezwiednie go zacisnęły. Tym razem wyskoczył całkowicie z jej cipki, kiedy klęczała nad nim. Asia sięgnęła do tyłu i przytrzymała jego trzon. Już czas. Spojrzała mu w oczy, gdy włożyła pulsującą głowę koguta w chętny pierścień jej zwieracza.

Była taka gorąca i tak cholernie ciasna, kiedy wzięła go z powrotem. Jej mięśnie rozkosznie ściskały jego fiuta. Tym razem Sebastian zdołał się nie ruszać. Nigdy nie wiedział, że ma taki poziom kontroli nad swoimi wewnętrznymi mięśniami.

Poczuł, jak jej soki kapią z jej cipki na brzuch i wtedy jego oczy otworzyły się szeroko z niedowierzaniem.

– Jak to jest, kochanie? – szepnęła gorąco do niego, gdy jej podziemne przejście zaczęło połykać jego kutasa. – Jak to jest mieć to wspaniałe narzędzie do pieprzenia zakopane w dupie swojej gorącej małej żony

„Czuje się cholernie dobrze, kochanie!” jęknął.

Wsadziła go w tyłek! Jego kutas wsuwał się w seksowny tyłek żony. Sama myśl prawie sprawiła, że dochodził.

Asia próbowała, ale upadła po prostu do tyłu, gdy orgazm analny eksplodował w jej ciele. Seba uniósł kolana, podpierając ją na tyle, by mógł wyraźnie patrzeć. Widziała jego oczy – wyraźnie odczytywała podziw i czystą radość w nich – gdy uniósł biodra w górę i przebił ten pełen entuzjazmu tyłek swoim grubym trzonem.

Teraz przyszła jego kolej, by ją sprowokować.

– Chciałaś tego, prawda, kochanie? – zapytał ją, upewniając się, że każdemu słowu pytania towarzyszyło kolejne mocne, mocne uderzenie trzonem w górę, gdy wbijał go w jej odbyt. “Bolało cię, czując mojego fiuta w dupie, przyznaj się!”

„Och, kurwa, tak, kochanie!” jęknęła, jeżdżąc na nim ile tylko była w stanie, starając się, aby jej mięśnie odbytu mocno owinęły się wokół jego trzonu, aby zmaksymalizować przyjemność, którą oboje odczuwali. “Pieprz mnie, ogierze! Pieprz tyłek swojej małej suki i nie waż się kurwa przestać, dopóki nie wypełnisz go swoją gorącą spermą!”

Fale uderzeniowe orgazmu przedarły się przez bezbronne ciało kobiety. Widziała, że ​​patrzył, jak ją pieprzył w dupę. Poczuła charakterystyczny obrzęk jego trzonu, a następnie wypuścił największą eksplozję spermy w jej chętny mały tyłek, jaki kiedykolwiek mogła sobie przypomnieć. Żaden inny mężczyzna przed nim nie wpompował w jej wnętrzności tak wielkiego, wrzącego podmuchu spermy. Oboje krzyknęli, gdy intensywność tej chwili wstrząsnęła nimi do szpiku kości.

Ona upadła do przodu, szlochając z czystej przyjemności tej wspólnej chwili. A on pochylił się do przodu i przygryzł jej wargę, a potem łapczywie pocałował ją w usta. Ich usta otworzyły się, a ich języki tańczyły zmysłowo, gdy jego sperma nadal tryskała wewnątrz niej.

Stali tak przez kilka minut, całując się leniwie, gdy kutas faceta szarpnął się i wszedł w jej tyłek. W końcu przerwał pocałunek, szepcząc cicho: – Asiu, czy mogłabyś mnie teraz rozwiązać?

Zajęło jej to trochę czasu. Ręce jej się trzęsły i szarpała się z węzłami z wyciągniętymi ramionami. Po prostu nie mogła znieść, że wypuści tego gorącego kutasa z jej wciąż głodnego wnętrza.

O autorze

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *