Spis treści
- Poranny seks – zacznij dzień z przytupem!
- Udana niespodzianka, czyli jak ważna jest rozmowa
- Seks „na śpiocha” i przydatne triki
- Zakończenie – śniadanie w łóżku czy szybki prysznic?
Niektórzy z nas to prawdziwe ranne ptaszki – wstają wraz z pierwszą nutą melodii budzika i od razu zabierają się do pracy. Inni wolą leniwe poranki, kiedy mogą bez pośpiechu nacieszyć się ciepłem kołdry i miękkością poduszki. Dla niektórych rano to z kolei doskonały czas na pikantne zbliżenia z drugą połówką, kiedy lekko leniwe pocałunki łączą się ze zniecierpliwionym dotykiem. Seks na śpiocha to sztuka, która łączy spontaniczność, bliskość i odrobinę psotnej odwagi!
Poranny seks – zacznij dzień z przytupem!
Seks na śpiocha, czyli moment zbliżenia, kiedy obydwie strony są dalej zaspane, to doskonały pomysł na ciekawe rozpoczęcie dnia. Nie od dziś wiadomo, że seks ma działanie odprężające. Podczas romantycznych zbliżeń uwalniają się endorfiny – hormony szczęścia, które wprowadzają nas w świetny nastój na resztę dnia.
Co więcej, często intymne zbliżenia kojarzą nam się z wieczorową porą, gdy gasną światła i liczy się przede wszystkim dotyk. Seks o poranku może być wtedy ciekawą alternatywą, która przełamie rutynę w związku.
Udana niespodzianka, czyli jak ważna jest rozmowa
Część par fantazjuje o ostrym seksie na śpiocha, kiedy jedna osoba się obudziła, a druga dopiero powoli wychodzi z letargu. Warto wcześniej porozmawiać szczerze z partnerem lub partnerką, na co wyraża zgodę w takiej sytuacji, a co może nie być źródłem przyjemności. Niektórzy postawią granicę na pettingu, a inni zgodzą się na nieco odważniejsze kroki.
Humor i komunikacja po seksie – o czym warto porozmawiać?
Przy seksie na śpiocha, równie ważna, jak rozmowa przed stosunkiem, jest chwila na czułość i wyznania zaraz po nim. To doskonały czas na to, aby porozmawiać z partnerem lub partnerką, czy takie odstępstwo od rutyny im się podoba i czy chcą powtórzyć to w przyszłości. Warto też zapytać, co podobało im się najbardziej. Czy był to element zaskoczenia, czy samo poranne rozmarzenie?
Seks „na śpiocha” i przydatne triki
Nie trzeba dokładnie planować zbliżenia, aby seks na śpiocha był udany. Mimo to warto sprawdzić nasze triki i podpowiedzi, które uczynią ten moment szczególnie przyjemnym dla obydwu stron.
Pozycje, które nie wymagają zbyt wiele energii
Przy leniwym seksie o poranku warto wybierać pozycje, które nie wymagają zbyt wiele siły ani dynamicznych ruchów. Dzięki temu obydwie osoby mogą skupić się na czułości i intymności, bez zmartwień dotyczących skomplikowanych pozycji.
Najlepsze pozycje seksualne do zbliżeń o poranku to:
- Misjonarz ze splecionymi nogami – Leżenie twarzą w twarz, nogi delikatnie splecione. Intymne i nie wymaga koordynacji ani dużej siły.
- Na boku – Dlaczego działa? Leżycie obok siebie i nie trzeba podnosić się ani balansować ciałem. Pozwala na powolne, delikatne ruchy.
- Na pieska, ale leżąc – Partnerka może leżeć na brzuchu. To pozycja, która może być bardzo komfortowa rano, kiedy obie strony są dalej zaspane.
Elementem, który poprawi komfort podczas zbliżeń, jest… poduszka! Wystarczy, że podłożycie ją pod biodra osoby „na dole”, co zwiększy kąt penetracji oraz wpłynie na odczuwaną przyjemność.
Jak zachować dyskrecję w mieszkaniu?
Inną ważną kwestią podczas seksu o poranku jest zachowanie dyskrecji – chociaż to moment tylko dla Was, warto pomyśleć także o komforcie innych domowników czy sąsiadów. Od skupienia się na swoim oddechu, przez zakrywanie ust dłonią, aż po odważniejsze dodatki do ostrego seksu na śpiocha, takie jak knebel czy gag – opcji jest wiele, aby nacieszyć się sobą w ciszy.
Zakończenie – śniadanie w łóżku czy szybki prysznic?
Po romantycznych uniesieniach o poranku przychodzi czas na czułe słowa i długie przytulanie, tzw. aftercare. Doskonałym uzupełnieniem takiego zbliżenia może być ulubione śniadanie podane do łóżka lub wspólny prysznic, który pozwoli jeszcze na chwilę nacieszyć się widokiem nagiego ciała drugiej osoby.
Po takim porannym seansie każdy gest liczy się podwójnie – kawa smakuje lepiej, rozmowy są cieplejsze, a uśmiechy szersze. Niezależnie, czy wybierzesz śniadanie w łóżku, seks pod prysznicem czy po prostu przytulanie pod kocem, najważniejsze jest, aby razem celebrować tę wyjątkową chwilę.


